08-February-2024, 02:43:40
Isabella natomiast z Kapelusznikiem pogadali chwilę... potem księżniczka jednak poszła do swojego pokoju zażyć w spokoju kąpieli w wannie, przebrać się, a także chwilę pospać i odpocząć..
Zaraz zamierzała jednak trenować... wstała już, przebrała się, spryskała ulubionymi perfumami i zeszła na dół...
- Ruszam trenować... chodź ze mną. - rzekła do czarnoksiężnika, ten lekko się zdziwił jednak wstał z krzesła i ruszył z księżniczką.
- Abregado to zaiste wspaniała wyspa... mieszka się tutaj bardzo dobrze... jednak zgadza się, tak jak mówisz Krillu nie pozostanę tutaj na dłużej... muszę wznowić swe dawne dzieło... kiedyś miałem bardzo dużo swych terenów, teraz jednak dobrze wiemy jak kraina wygląda... niebawem jednak gdy Ignathir zreperuje te zgliszcza zamierzam odrodzić swe dawne tereny i na nich pozostać... - odparł Sisyphus
- Oczywiście to że nie będę tutaj przebywał nie znaczy że nie będę zajmował się naszymi sprawami i wspierał naszych spraw... - dodał kiwając wolno głową.
Zaraz zamierzała jednak trenować... wstała już, przebrała się, spryskała ulubionymi perfumami i zeszła na dół...
- Ruszam trenować... chodź ze mną. - rzekła do czarnoksiężnika, ten lekko się zdziwił jednak wstał z krzesła i ruszył z księżniczką.
- Abregado to zaiste wspaniała wyspa... mieszka się tutaj bardzo dobrze... jednak zgadza się, tak jak mówisz Krillu nie pozostanę tutaj na dłużej... muszę wznowić swe dawne dzieło... kiedyś miałem bardzo dużo swych terenów, teraz jednak dobrze wiemy jak kraina wygląda... niebawem jednak gdy Ignathir zreperuje te zgliszcza zamierzam odrodzić swe dawne tereny i na nich pozostać... - odparł Sisyphus
- Oczywiście to że nie będę tutaj przebywał nie znaczy że nie będę zajmował się naszymi sprawami i wspierał naszych spraw... - dodał kiwając wolno głową.