MineServer.pl - Minecraft Serwer Serwery Minecraft

Pełna wersja: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
- Nie bądź taka zdziwiona.. - odparł Ignathir patrząc na Isabelle - Twój kolejny test zaczyna sie właśnie teraz..
- Test... - powtórzyła Isabella podekscytowana i zdeterminowana... jej serce zaczęło o wiele szybciej bić... poczuła nagły przypływ siły i energii... nie wiedziała jednak dlaczego teleportował tutaj także Kapelusznika i czarownicę...
- Uporam się z nim szybciej niż z poprzednim... - powiedziała pewna siebie księżniczka... czekała na rozwój wydarzeń.
- Ten test to bedzie próba twojej odwagi i determinacji.. - rzekł Ignathir
W tej chwili skierował wzrok na Kapelusznika i Callisto.
- Wy dwoje bedziecie miec okazje obserwować poczynania Isabelli. Rozsiądźcie sie wiec i nie przeszkadzajcie.. nawet jesli Isabella bedzie umierająca..
Po tych słowach pstryknął palcami i natychmiastowo obok Kapelusznika i Callisto pojawiły sie dwa krzesła.
Callisto spojrzała na krzesła, uśmiechnęła się nieco szaleńczo i momentalnie zasiadła w jednym z nich wygodnie...
Kapelusznik natomiast po wysłuchaniu słów Arcymaga nie był zbytnio przekonany do sytuacji... widząc jednak determinację Isabelli także w końcu zasiadł na krześle, splótł palce w dłoniach zastanawiając się co się wydarzy.
Isabella słysząc słowa Ignathira poczuła dreszczyk emocji...
- Nie mogę się doczekać... - powiedziała nie wiedząc co może ją spotkać... wszak po Ignathirze mogła się spodziewać absolutnie wszystkiego...
Ignathir widząc determinacje zaśmiał się szyderczo.
- Jesli myslisz że ten test bedzie łatwy to jestes w głębokim błędzie.. - odparł Ignathir.
Po tych słowach Ignathir kiwnął ręką a obok niego pojawił się tron ze złota i marmuru, podobny do tego który posiadał w swoim wymiarze. Zasiadł na nim wygodnie.
- Panienka chciałaby moze coś do picia? - rzekł kierując swój wzrok na Callisto ktora siedziała na krzesle obok. - Szkoda by było oglądać coś takiego bez dobrego napoju..
Momentalnie Ignathir kiwając palcem wyczarował stolik który pojawił sie obok miejsca gdzie siedziała Callisto i Kapelusznik. Na stoliku pojawił się kieliszek wypełniony winem oraz filiżanka herbaty.
Kapelusznik widząc filiżankę aż zatarł ręce, ucieszył go taki widok... chwycił filiżankę.
Callisto wpatrywała się przez chwilę w kieliszek wina... po chwili jednak także go chwyciła w rękę.
- Niezwykły smak... cóż to za herbata... Ignathirze... nigdy jeszcze takiej nie próbowałem... - mówił Kapelusznik po wypiciu pierwszego łyka... oglądał napój uważnie.
Czarownica natomiast spojrzała na Arcymaga, nie napiła się jeszcze.
- Mam nadzieję że ty również skosztujesz jakiegoś trunku... nie będziemy przecież pić sami... - powiedziała Callisto.
- Jestem Nieumarłym.. woda przelatuje przez moje ciało jak przez sito. Picie czegokolwiek przed innymi istotami jest jedynie upokorzeniem - odparł Ignathir - Ale wracając do rzeczy..
Spojrzał w w tej chwili na Isabelle.
- Powiedz mi Isabello... Jak myślisz, jak będzie wyglądał ten test?
Isabella dostrzegła że cała trójka jak do tej pory dosyć dobrze się bawi... przeszyła w tym momencie wzrokiem Ignathira, zmierzyła go w całości... po chwili przeniosła wzrok na Callisto i Kapelusznika, rzuciła na nich srogie spojrzenie, ponownie spojrzała na Arcymaga, jego tron prezentował się wspaniale i robił na księżniczce duże wrażenie.
- Skoro ma być to próba odwagi i determinacji... to zapewne spotkają mnie rzeczy dla mnie ciężkie, do których wykonania będę musiała przełamać wszelkie bariery... - Powiedziała. Nie wiedziała dokładnie jednak co może się przytrafić, jedynie zgadywała, miała teraz w głowie przebieg swego poprzedniego testu w Mrocznym Lesie... doskonale go pamiętała w całości.
- W rzeczy samej.. Ale czy na pewno jesteś gotowa? - zapytał mrocznym tonem Ignathir
W tej chwili na niebie pojawiły sie czarne chmury i ruszył sie wiatr który miotał kłosami traw na prawo i lewo. Ciemne chmury zaczęły krążyć .. wyglądało to tak jakby zapowiadało sie na burze...
Isabella zerknęła na zmieniającą się pogodę... czuła wiatr we włosach i na twarzy, zerkała na ciemne chmury... po chwili szybko spojrzała pewnym wzrokiem na Arcymaga.
- Nie zawiodę ani Ciebie Ignathirze, ani siebie... - powiedziała.
Przekierowanie