MineServer.pl - Minecraft Serwer Serwery Minecraft

Pełna wersja: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
- Amon uprowadził Helenę... porwał ją, co bardzo wzburzyło Agreggora... - odpowiedziała Isabella, patrząc na Stalkera.
- Agreggor jest wściekły... - dodała ze spokojem w głosie.
Ponownie zerknęła na Cynthię.
- Kim jest twoja towarzyszka? Czyżby równie tajemnicza jak ty? Skrywająca się pod kamuflażem innej osoby... - Spytała tajemniczo Isabella, mrużąc nieco oczy.
- Amon nic jej nie zrobi... - odparł Stalker - On nie zabija ludzi...przynajmniej na tym polega jego ideologia... także odbicie waszej przyjaciółki z jego rąk również jest uwzględniane i jak najbardziej mozliwe do wykonania... - odparł Stalker
- A to... coż.. Cynthia służy dłuzej u boku Ignathira niż ja.. ma swoje humory wiec lepiej jej nie draznić... czuje do mnie uraze.. niezbyt się lubimy..
Cynthia w tej chwili nadal w ciele staruszki spojrzała na rozmawiajacych
- Wiecie ze doskonale wszystko słysze.. co nie? - odparła
Stalker zarechotał prześmiewczo, nic jednak nie odpowiedział.
Isabella spoglądała na staruszkę przez chwilę w milczeniu...
- Cynthia... - powiedziała. - więc to jesteś ty... - nadal na nią patrzyła.
Stalker popatrzył na Isabelle ze zdziwieniem. Nie rozumiał bowiem jej reakcji.
- Tak to ja.. - odparła Cynthia lekceważąco dorzucając kolejny patyk do ognia
- Imię jak imię... nie masz czym sie chwalić - dodał nagle Stalker
- Zamknij się... - odparła Cynthia ostro
Stalker pokiwał głową burcząc coś pod nosem
Isabella podeszła znacznie bliżej Cynthii, patrząc na nią spokojnie.
- Jakim cudem przeżyłaś? Skąd się wzięłaś? - powiedziała nagle Isabella tajemniczo, nie zważając na sprzeczki dwójki.
Cynthia zdziwiła sie lekko tym pytaniem
- Co masz na myśli? - zapytała patrzac kątem oka na Stalkera który odszedł kilka kroków - Czy my się znamy?
- Tak... znam cię... Cynthia. - odparła Isabella, ustając przy niej.
- Jesteś... a w zasadzie byłaś, żoną Amona. - dodała spokojnym głosem, a po chwili wzięła głębszy oddech.
- Co takiego?? O czym ty mówisz? Co to za brednie!? - krzykneła
Cynthia wstała z kamienia na którym siedziała a jej pierścień przemiany który dostała Ignathira pod wpływem jej emocji przestał działać ukazując jej prawdziwy wygląd.
- Nie masz pojęcia kim jestem i nie wiesz nic o mojej przeszłości.. - rzekła poirytowana - Amon moim mężem? ! Pff za co bzdura..
Cynthia w tej chwili odwróciła wzrok. Stalker słysząc krzyki szybko wrócił z powrotem do obozu.
- Panie moze troche ciszej... Bo zaraz sie zleca tu kultysci..
Cynthia spojrzała gniewnie na Stalkera. Ten widząc jej spojrzenie szybko odwrócił wzrok
- Idę się przewietrzyć.. - odparł po chwili troche ciszej Cynthia wychodząc z obozu. Stalker odsunął się jej z drogi patrząc jak ta idzie w kierunku pobliskiego lasu
- Jajks... - rzekł Stalker patrząc już na Isabelle - Nieźle ją wkurzyłaś..
Harkon pojawił się niedaleko samotnej góry. Używając pierścienia przemiany, wtargnął do jej środka pod przykryciem wampira.
Isabellę zaintrygowała reakcja kobiety... patrzyła przez moment na odchodzącą Cynthię...
- Duchu... - powiedziała nagle do Stalkera, chwilę później kucnęła i podobnie jak Cynthia, dorzuciła patyk do ognia by ten nie zgasł...
- Co właściwie wiesz o Cynthii, z którą współpracujesz? - spytała go po chwili... miała nadzieję, że Cynthia zaraz ochłonie i wróci. Przemiana Cynthii ze staruszki w jej właściwą postać tylko upewniła Isabellę w jej domysłach...
Przekierowanie