MineServer.pl - Minecraft Serwer Serwery Minecraft

Pełna wersja: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
- Tak. To będzie odpowiedni wybór - odparł Jonathan

Tymczasem..
Hunter i Chronos pojawili się na tej samej pustyni, powoli zapadał zmrok.
- Podczas gdy Tempus nie żyje, ja obiorę nowy cel. Podróżniku. Zabierz mnie w przeszłość. - odparł złowieszczo
- Po co? - spytał Chronos
- Muszę pozyskać czyjąś własność. Coś co mi się przyda w przyszłości - zaśmiał się szyderczo, po czym wycelował ostrzem w serce Chronosa
- Który rok mam wybrać? - pytał posłusznie
- Rok 2024. - powiedział mrocznie
Darkseid był już w swoim pomieszczeniu, miał tam swój warsztat. Naprawiał właśnie swój hełm, wzmocnił go mosiądzem i platyną. Soczewki w starciu z Chronosem również uległy małemu zniszczeniu, więc je również naprawił. Zaktualizował swoją bazę danych o Chronosa, przez co gdy spotka go ponownie - będzie gotowy, by z nim walczyć. Mroczny elf tym razem nie chciał zabijać Atroxa i Pandory. Chciał je zabrać do swojej bazy, by potem zdecydować co dalej. Musiał zastanowić się również nad propozycja Chronosa, która wydała mu się interesująca.
- Zapraszam na pokład.. - rzekł Socher wchodząc jako pierwszy. Podszedł do steru przygotowując maszynę do startu.
Wszyscy zebrani weszli na pokład. Zaraz mieli startować..
Jonathan podszedł do Ynareph
- Więc jesteście znajomymi Tempusa?
Kultysci przygotowali maszynę i Socher odpalił silniki. Sterowiec ruszył w górę i zaczął lecieć przez ocean w stronę Abregado.

Tymczasem gdy wybiła pólnoc Isabella obudziła sie ze snu. Ockneła sie w środku lasu. Było tak ciemno ze nic nie widziała.
- Obudziłas się? To dobrze... - usłyszała głos Ignathira , ale nigdzie go nie widziała
Kobieta popatrzyła na Jonathana. Atrox i Pandora schowali się za jej nogami, obserwując ukradkiem chłopaka.
- Można tak powiedzieć... - odpowiedziała niepewnie
Kobieta nie wiedziała komu może ufać i ile może powiedzieć o swojej przeszłości, bo przecież z całej grupy tylko Tempus wie że Ynareph to żona zmarłego Lorda Malacatha, a ich dzieci ściga Harkon rządny krwi. Kobieta miała nadzieję że na Abregado znajdzie spokój, o który bardzo trudno w tych czasach.
- Długo znasz się z Tempusem? - spytała
Chronos i Hunter pojawili się w przeszłości. Był rok 2024. Stali nieopodal wielkiego gruzowiska. Z oddali było widać Arcana, Tempusa, Cecilię i innych zebranych przy uśmierconym Lordzie Carrabothie.
Akatosh zabrał Tempusowi jego moc czasu. Bóg znowu mógł przewidywać przyszłość.
- Nie przewidziałeś tego Tempusie... - przemówił do nieprzytomnego czarodzieja
Nagle pojawił się Evian. Demon zabrał Tempusa, teleportował się z nim w okolice Skingrad. Tam erupcja wulkanu nie wywołała takich zniszczeń jak w centrum krainy.
- Wiesz jak to jest z Tempusem. Mamy zagmatwaną przeszłość. Tempus ratował zawsze każdego kto znał mojego ojca, każdego Bala. Uratował mnie 70 lat temu - wtedy miałem umrzeć wraz z moją mamą, Tempus przeniósł mnie do roku 2061 i tam "zacząłem" nowe życie... - odparł
- Jestem synem Saula, nie wiem czy go znałaś - odparł patrząc na ocean
==========
- Co ty ze mną robisz - mówił nieświadomy niczego Tempus
- Słyszałam o nim, mówiono że był odważnym czarodziejem - odpowiedziała.
- Tempus... Też cały czas nas ratuje. Ale mam nadzieję że zaznamy spokoju na Abregado - dodała, również patrząc na ocean.

=====

Evian nie odpowiedział czarodziejowi. Zostawił Tempusa pośrodku jakiegoś lasu niedaleko Skingrad. Demon wrócił do Apokryfu.
Przekierowanie