MineServer.pl - Minecraft Serwer Serwery Minecraft

Pełna wersja: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
- Co niby jest słabością Amona? Próbowałem z nim walczyć jak równy z równym, przegrałem. Agreggor z nim walczył, również przegrał. Tempus z nim walczył i nawet dobrze mu to szło, jednak jego starania nie zdały się na nic. Jedynie pozawymiarowa istota ma z nim szanse. - odparł Jonathan
W Isabelli zapanował ogrom emocji gdy zobaczyła Ignathira... ona jako jedyna miała swą różdżkę, gdyż miała schowaną.
- Ignathir! - krzyknęła
- Wiedziałam... - dodała po chwili.
- Ignathir? - zdziwił się Agreggor
- Zaraz zaraz.. czy przypadkiem nie byłeś kimś od Lorda Carrabotha? - dodał pytając
- Ignathirze! Mamy sobie pewne sprawy do wyjaśnienia... - powiedziała spokojnie Isabella. Niedawno widziała Arcymaga w swej wizji...
- Poczekaj, Lorda Carrabotha? Pracowałeś z nim!? - wykrzyknął Jonathan

Hunter założył ręce. Patrzył jak Bershire jest pacyfikowany. Śmiał się.
- Bracie.. - powiedział ironicznie, lekceważąco
- Nie mogliśmy się zabić, więc poprosiłem starego przyjaciela. Pamiętasz Eviana? Tego z którym miałeś walczyć w bitwie wymiarów? - zaśmiał się Elf.
Evian zacisnął się na ciele Bershire tak mocno, że jego tułów zaczął pękać. Jeśli demon się nie uwolni, będzie zmuszony zmienić ciało...
- Apokryf czeka... - dodał demonicznym głosem
- Apokryf!? - krzyknął Bershire, wyleciał z ciała opanowanego człowieka.
Demon chciał uciec, lecz Evian go zatrzymał, złapał go.
- Idziemy na odwiedziny do Akatosha - zaśmiał się Evian i deportował się...
Hunter zaśmiał się szyderczo. Podniósł swoje ostrze i schował do pasa. Spojrzał na swój zegarek, który wskazywał cel - Tempusa. Był blisko, czuł go.
Bershire z Evianem pojawili się w Apokryfie, przed obliczem Akatosha. znajdowali się na kamieni, wokół była ciemna woda. Oko wnet otworzyło się, macka wyleciała z wody i utworzyła bańkę wokół Bershire. Nie mógł się z niej wydostać.
- Bershire... Witaj w Apokryfie - mówił bóg.
- Dobra robota Evianie... - dodał.
- Byłem pierwszym nieumarłym którego stworzył Carraboth oraz jego doradcą.. Po jego upadku walczyłem z Neclarem.. ledwo zwycięzył bo zamknął mnie w więzieniu miedzywymiarowym.. Cóż nie wspominam tych czasów zbyt dobrze.. ale To nie ma teraz żadnego znaczenia - odparł Ignathir
- Jak mamy ufać komuś takiemu.. - szepnął do Isabelli Jonathan
Agreggor również nie był pocieszony tym faktem..

Bershire wiedział że zginie. Czekał na egzekucję..
- Jeśli Sithis się dowie, zniszczy Ciebie Akatoshu. - odparł
Przekierowanie