MineServer.pl - Minecraft Serwer Serwery Minecraft

Pełna wersja: [RolePlay] Harry Potter
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Molag Bal podszedł do zwierciadła. Ujrzał szkielta który skrada się do Barika.
- Do czego ją potrzebujesz? W ogóle skoro nie chodzisz tutaj do szkoły co tu robisz? Skąd jesteś? - zalał falą pytań KeyLey'a
Dawid postanowił przespacerować się i przemyśleć co zrobić dalej postanowił udać się do lasu niedaleko Hogwartu, zobaczył w nim dwóch chłopców postanowił poprzyglądać się ich rozmowie.
Barik upadł na ziemię... Szkielet wyjął z jego pleców sztylet. Otworzył fiolkę i nachylił ją nad głową nieżywego już Barika. Jego dusza wleciała do fiolki. Sam zabójca zniknął z uśmiechem na twarzy...
- Do pewnych rzeczy.. jestem tutaj, bo szukam odpowiedzi - odpowiedział KeyLey coraz bardziej pochłonięty wiedzą z książki
Merlin zapytał się Maga
- Dlaczego mi pomogłeś?
- Jestem winny przysługę tobie
- Winny, ale za co?
Na to pytanie już nie odpowiedział Mag
Carraboth i Mefist przeszli przez las. Doszli do bagna, na środku stał mały domek. Carraboth wyjął Różdżkę.
- Bombarda! - Drzwi i pół ściany wyleciało w powietrze. Na łóżku leżała postać. Natychmiast się podniosła.
- Co do Cholery?! - Postać wyjęła Różdżkę.
- Ascendio! - Carraboth cisnął zaklęciem w postać a jej różdżka poleciała w górę. Jako iż postać ją trzymała, poleciała razem z Różdżką. Po chwili spadli na dół przed oblicze Carrabotha.
- Witaj, Belzebie... - powiedział Carraboth.
- Mój Panie!!! - krzyknął Belzeb i zaczął całować nogi Carrabotha. Belzeb miał czarną szatę, był Wampirem. Kły ociekały mu krwią.
- Wstawaj - Carraboth machnął ręką.
Belzeb całował jeszcze chwilę nogi i kawałek peleryny Carrabotha, a następnie wstał.
- Pozostawiłem Cię przy życiu na setki lat. Mam nadzieję, że wykonałeś wszystkie zadania, które poleciłem Ci wykonać - mówił Carraboth.
- Tttaak, tak, tak, mój najwspanialszy Panie, mój Lordzie. Wszystko opowiem...
(Fubuki czuł się nie pewnie i z obawy o swoje bezpieczeństwo musiał zachować ostrożność.) *Fubuki wyciągnął różdżkę i wycelowal w Key Leya
- Gadaj co tu robisz? Ktoś cie przysłał na szpiegi? Mów!
- Dysyć dobra różdżka, jednakże mam trochę silniejsza, więc raczej dużo z niej mi nie zrobisz.. i raczej jak na ucznia Hogwartu nie użyjesz czarnej magii. Jestem czarodziejem takim, jak ty i mam pewną sprawę do tutejszych nauczycieli.. więcej zwykłemu uczniowi nie powiem. - odpowiedział Key
Dawid widząc, że jeden z chłopców wyjął różdżkę i wyszedł z ukrycia.
Zapytał "Co wy tu wyprawiacie, czemu mierzysz do niego z różdżki?!"
Przekierowanie