MineServer.pl - Minecraft Serwer Serwery Minecraft

Pełna wersja: [RolePlay] Harry Potter
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Fubuki niecierpliwie czekał na powrót K. L. Nie chciał mu służyć. Ale wiedział, że jeśli go wskrzesi to nie będzie miał wyjścia.
Saul po kilku dniach bezczynnego leżenia wstał i podniósł się.
- Gdzie ja jestem? - powiedział sam do siebie
Zaczął kroczyć do środka twierdzy...
Carraboth wraz z Belzebem wszedł do lochów.
- Mamy jeszcze wiele rzeczy do zrobienia, mój drogi Belzebie. Jednak jak widzisz, cały czas pojawiają się nowe sprawy - Lord Carraboth wskazał konającego w Więzieniu Alvina.
Carraboth i Belzeb zeszli na dół i otworzyli więzienie. Alvin siedział nieprzytomny, bezbronny. Carraboth mu się przyjrzał.
- Taki młodzieniec... Jeszcze taki głupi...
- Imperius - Carraboth cisnął w nieprzytomnego Alvina... Mieszał mu w głowie...
- Cruciatus! - Belzeb cisnął w Alvina. Torturowali go, Alvin ledwie żył... Zmieniali mu wszystko w głowie.
KeyLey zauważył obok duszy Fubukiego, Molag'a - był zaskoczony. Bowiem nie sądził, że jego nowy sprzymierzeniec uda się w te miejsce. K.L nabrał podejrzeń co do ewentualnego wskrzeszenia Fubukiego przez Molag'a, jednak szybko doszedł do wniosku, że raczej nie jest do tego zdolny.

Po krótkiej chwili Fubuki zauważył KeyLey'a, a ten krzyknął do niego;

- Witaj ponownie, przyjacielu
- Mam to co chciałeś - powiedział K.L
-Czekasz na jakieś specjalne zaproszenie? Do dzieła.
- Bez pośpiechu, wiem, że zbyt długo byłeś bezcielesny jednakże muszę najpierw przygotować odpowiednie zaklęcie oraz napar. - powiedział stanowczo KeyLey
Fubuki się uśmiechnął.. Już nie powróci do swojego starego miłego, i nieśmiałego wcielenia. Zostanie taki jak czarna magia i czarna różdżka go opanowała.
Saul wszedł do ogromnej twierdzy, rozejrzał się dookoła i dostrzegł pustkę. Nic nie przykuło jego uwagi..
Nagle..
Ktoś tam wszedł..
- Kim Ty jesteś! Odwróć się - krzyknął nieznajomy głos
- Saul z podniesionymi rękoma do góry odwrócił się
- Jestem Sa. Saral
- Co tu robisz? - pytał ciągle nieznajomy głos
- Znalazłem się tu przez przypadek, czy możesz mi powiedzieć co ostatnio zdarzyło się w Hogwarcie? - zapytał niepewnie Saul
- W Hogwarcie? Ostatnio Slytherin wygrał turniej Quiditcha, nic zwykłego, a co?
- A czy znasz Pottera? - zapytał Saul
- Pottera? Jakiego Pottera? - dziwnie zapytała nieznajoma osoba
Saul zbladł..
KeyLey wyciągnął swoją księgę zaklęć, w której są wszystkie potężne zaklęcia. Postanowił użyć jednego z nich, aby przywrócić do życia Fubukiego. Swojemu słudze zaś kazał przygotować wywar i przyrządzić go według specjalnej receptury.

Gdy ten już wszystko przygotował KeyLey rozpoczął rytuał;

- Oto krew twoje największego wroga - rzekł i wlał krew do wywaru
- A to jest kamień, kamień z którego powstanie twoje nowe ciało.. będziesz całkowicie sobą
- A na koniec zaklęcie, Avedus Kevedrus! - wypowiedział KeyLey

Jasny piorun spadł z nieba, a wywar wylał się, nagle z kamienia zaczeła formować się postać. Był nią Fubuki, który wyglądał praktycznie tak samo jak kiedyś.

- Witaj ponownie przyjacielu - rzekł do niego K.L, a ten zaśmiał się szyderczo
- K'Aerhu Azz'arh. - Carraboth cisnął w Alvina swoim autorskim zaklęciem. Powodowało ono łamanie kości od wewnątrz i wylew krwi...
- Błagaj o litość, skamlaj... Wyj z bólu! - Krzyczał Carraboth do Alvina. Imperius bardzo pomieszał już Alvinowi w głowie.
- Panie, może na razie go tutaj zostawimy... Na pewno się opamięta i przysięgnie Ci wierność... - mówił Belzeb.
- Tak... Jeśli zdecydujesz się mi służyć, krzyknij głośno... - powiedział Carraboth do Alvina. Zamknął więzienie i wyszedł na dziedziniec Hogwartu razem z Belzebem.
Przekierowanie