Gojo zasnął na kanapie siedząc. Megumi przykrył go kocem. Wkrótce zaczął śnić o swojej młodości.
-----------------------
Suguru Geto wrócił do swojej komnaty. Położył się wygodnie na swoim łożu i wkrótce zasnął. Zaczął śnić o przeszłości.
Mógł to być przypadek lub zrządzenie losu albo przeznaczenie, ale tych dwóch dawnych przyjaciół których niegdyś łączyła nierozerwalna więź, uczestniczyło nagle w tym samym śnie... Być może ich dusze się spotkały?
Przeszłość Gojo i Geto #1
16-letni Satoru został wysłany by wyeliminować smoka terroryzującego pobliską wioskę. Bez chwili zawahania wkroczył do pieczary bestii. Jaskinia była ogromna i wyłożona pięknymi kryształami, a także złotem którego pilnował gad.
Gojo rozejrzał się czy może pójść na całość. W pobliżu nie było ludzi ani budynków - idealnie.
- Pobudka wielkoludzie - Smok zbudził się i popatrzył na Satoru, jednak nim zdążył cokolwiek zrobić, Uhonorowany wyprowadził potężny cios w jego twarz. Pięści młodego czarownika były otoczone jego techniką - błękitem. Dzięki temu przeciwnik był zasysany do Gojo, zanim otrzymał cios. Było to wyjątkowo nieprzyjemne uczucie.
Smok zaryczał z bólu, po czym zionął ogniem. Jakże ogromne było jego zdziwienie, gdy zauważył że płomienie otaczają Satoru, jednak nic mu nie robią:
- Widzę że jesteś zdziwiony. Spokojnie, nie jesteś pierwszy... - Gojo ułożył ręce by wysłać swoją technikę - Wzmocnienie Techniki, Maksymalna Siła:
Błękit - Posłał ogromną błękitną kulę, która zasysała potwora. Jednak młody Satoru nie był tak silny jak obecny i smok zdołał uciec, wydostając się z jaskini.
- O cholera, schrzaniłem - Natychmiast pobiegł za smokiem i próbował do niego doskoczyć. Jednak zanim zdołał to zrobić, zauważył coś niesamowitego. Inny smok, nieco mniejszy i dłuższy, zaatakował swojego pobratymca. Natomiast zaraz pod nim znajdował się ktoś jeszcze. Czarownik który zdawał się kontrolować tą bestię - Suguru Geto.
![[Obrazek: 43d8f84d818c5cb8473ea1a545a8f6fb97b23248.jpg]](https://64.media.tumblr.com/ca0a4d95119c21eba3cc78facb26000d/74709c60f8e0608e-90/s540x810/43d8f84d818c5cb8473ea1a545a8f6fb97b23248.jpg)
- Jesteś czarodziejem? - Przemówił do Gojo - Nie wiedziałem że już tu kogoś wysłali. Wybacz że wtrącam się w twoją walkę ale widzę że sobie nie radzisz.
- CO POWIEDZIAŁEŚ? - Wściekł się Satoru - Wiesz do kogo mówisz żółtodziobie? - Skoczył w kierunku smoka, zadając mu kolejny potężny cios, po czym lewitował w powietrzu.