MineServer.pl - Minecraft Serwer Serwery Minecraft

Pełna wersja: [RolePlay] Magic World
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
- Twoje słońce zachodzi, Arcanie. Ale nie jest za późno. Możesz jeszcze odmienić swój los - powiedział.
Lord zrobił portal do swojej twierdzy.
- Chodźmy tam, gdzie nasza współpraca się zaczęła...
- Wiec?
- Do mojej twierdzy, przyjacielu.
- Musisz zakosztować mojej gościnności i odpocząć wśród tych, którzy cię zrozumieją.
- Jasne Lordzie.. - Arcan wszedł do portalu..
Lord i Arcan pojawili się w głównej sali.
- Sam widzisz. To moje... "lokum" - powiedział Lord.
Do sali wróciła Namira, była rozzłoszczona i oburzona zachowaniem elfa. Gdy tylko zobaczyła Arcana, uspokoiła się. Zrobiło się jej przyjemniej, nogi zaczęły jej się "uginać". Była skąpiej ubrana, ponieważ musiała oddać swój codzienny strój Kultysom, by ci go wyczyścili i dokładnie umyli. Patrzyła się na Arcana, on na nią.
- Witaj Namiro, chodź, zajalem Ci miejsce.. - powiedział Arcan patrząc sie na Namire
Lord patrzył się na Namirę. Nie chciał jej obecności.
- Witaj... - odpowiedziała, była lekko speszona
- Namira - powiedział stanowczo Malacath.
Dziewczyna poszła do komnaty obok, odebrać swój strój.
- Zatem... Wróćmy do sedna sprawy. Kiedy ty, zajmowałeś się Hogwartem, moi żołnierze przygotowali dla ciebie komnatę.
- Kiedy wróci Namira, pokaże ci gdzie się znajduje. Kiedy już się rozgościsz, wróć. Będziesz potrzebny przy odbiorze złota.

=====

Neclar, Meret, Ikar przebrali się w stroje Kultystów. Ralof natomiast schował się w powozie (był zamykany płachtą).
Woźnica został. Neclar porozmawiał z nim i dowiedział się, że jest prostym woźnicą. Kultyści wynajęli go, by przewiózł złoto. Same złoto było natomiast w powozie, w skrzyniach.
Bohaterowie zbliżali się powoli do twierdzy.
- Dziękuję Ci Lordzie. - odpowiedzial Arcan
- Czy wiadomo już cos z ta czwórka buntowników?
- Dobre pytanie... - Malacath włączył radio, które stało na stole

W tym samym czasie Meret również włączył radio, było w powozie:
- Panika w mieście Daggerfall! Król stolicy Mrocznych Elfów zginął z rąk buntowników! Został wyrzucony z okna swojej siedziby, kiedy przesiadywał sam w swojej komnacie! Sprawcy zostali pojmani i przesiadują w areszcie głównego więzienia Daggerfall, by w późniejszym czasie zostać skazanym na śmierć!
- Co...? - Neclar nie wiedział co powiedzieć
- To nie koniec złych informacji dla mieszkańców Magic World! Dziś został również przeprowadzony atak na największą zaraz po Hogwarcie szkołę magiczną! Kultyści Lorda Malacatha badają sprawę. Jeden ze świadków, oficer armii Lorda Malacatha, twierdzi, iż zaatakowali go, lecz ten się bronił i skutecznie zabił dwóch napastników. Reszta niestety wkroczyła do budynku i zdetonowała się krzycząc "Chwała Neclarowi i Cecilli, niech żyje wolność" - jak mówi świadek.

U Malacatha:
- A więc twoi przyjaciele tak pogrywają... - powiedział Lord
- Panie, wiesz, że to już nie moi przyjaciele.. - sprostował Arcan
- Co robimy? - spytał Lorda
Przekierowanie