MineServer.pl - Minecraft Serwer Serwery Minecraft

Pełna wersja: [RolePlay] Magic World
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Ros opierając ręce na ziemi spojrzał się na Malacatha krwawiąc z ust powiedział:
- Niemożliwe.. - ze łzami w oczach
- Mówiłem, to nie twoja wojna, Ros... - powiedział Lord
- Porażka twoich przyjaciół, i moja wygrana to będą ostatnie rzeczy, jakie dane ci będzie ujrzeć - powiedział stanowczo.
- Tempus mówił mi co innego! Nawet nie zdajesz sobie sprawy z jego wiedzy! Ty przegrasz! Zabije Cie, on Cie zabi.. - Ros nie dokończył
- Cholera, nie potrzebnie kłapie jęzorem.. - powiedział sam do siebie leżąc
- Kto mnie zabije? - przechylając głowę z pogardliwą miną spytał Malacath
Ros milczał leżąc na ziemi.
- Kto mnie zabije!?! - uniósł Rosa w górę, dusił go
- Nnie powiem - wykrztusił Ros
Czarodziej wiedział że nie przeżyje tego starcia.
- W sumie, jakby na to spojrzeć, to wszystko skończy się jedną wielką ironią.. haha - Ros śmiał się plując krwią.
- Aaaa! - Malacath rzucił Rosa na fontannę.
Chłopak uderzył o wystającą mackę krakena, była wyostrzona. Wbił się na nią na wylot. Dziura w brzuchu była ogromna.
Lord podszedł do fontanny, patrzył się na umierającego Rosa.
- Niee! - krzyczał Ros co raz słabiej, patrząc na swój krwawiący brzuch..
- On ....... Cie .......... dopadnie - Ros wypowiedział ostatnie słowa i skonał.
Lord wpatrywał się jeszcze przez minutę na cielsko Rosa. Chciał być pewien że umarł.

=====

Tymczasem w twierdzy Malacatha:
- Gdzie ten cholerny Lord... - zastanawiał się Samir, odnowił już siły po walce w zamku
Meret deportował się do wymiaru kieszonkowego. Nikogo tam nie spotkał, więc postanowił udać się do domu Saula.
- Pusto tutaj.. i zimno.. - powiedział sam do siebie.
Ikar był w pobliżu domu Saula, nie wiedział że do niego się zbliża.
- Hogwart już nie daleko.. - powiedział sam do siebie
- Lordzie... - podszedł do niego Kultysta, musiał przedrzeć się przez tłum ludzi, którzy byli w hipnozie
- Kim był ten chłopak? - spytał
- Nikim ważnym. Wracaj do oddziału, kultysto - Lord zniknął.

Elf pojawił się w twierdzy, w głównej sali.
- Malacath! - krzyknął Samir
- Gdzie ty byłeś?! - pytał
- Zamek zdobyty?!
- Oczywiście że zdobyty... - elf szedł do lochów
Przekierowanie