15-December-2019, 19:59:55
Lucjusz widział frunące zaklęcie śmierci, które zaraz miało trafić Cedrica prosto w pierś...
- BOMBARDA! - Lucjusz w ostatniej chwili cisnął Bombardą w Avada Kedavrę, co spowodowało ogromny wybuch, moc wybuchu odepchnęła i mocno zraniła Cedrica, huknął plecami o pobliską ścianę, kapelusz spadł mu z głowy.
- Cedricu... - Lucjusz podbiegł do niego z Różdżką w ręku, następnie wytworzył wokół niego barierę ochronną, która miała ochronić go przed następnymi zaklęciami...
Namirze, która była pod wejściem do banku, drogę zablokowała trójka Strażników banku.
- Bank jest teraz zamknięty, proszę przyjść potem. - Powiedział Strażnik. Dwóch stało przed drzwiami, jeden zaś z prawej strony od kobiety. Miał przygotowaną na wszelki wypadek Różdżkę, której Namira nie widziała.
- Sectumsempra! - Ervest cisnął w Kultystę, ten padł pocięty...
Jeden z 6 Aurorów ruszył na Arcana.
- Drętwota! - Cisnął w niego, Arcan jednak sprawnie zablokował...
- Expelliarmus! - Cisnął, Arcan odbił...
- Avada Kedavra! - Huknął, Arcan jednak zrobił unik...
Auror nacierał na Arcana dalej... Reszta walczyła z Kultystami.
**Tutaj opisuję dokładnie rozmieszczenie poszczególnych osób (kto gdzie stoi w sali głównej w banku):
Arcan i Kultyści - Stoją na środku banku, obok nich stoją wózki z forsą. Ervest, Profesor i Aurorzy - Stoją przed nimi, również obok Wózków z forsą, za nimi kryje się Dyrektor Banku, za nim jest jego gabinet. Lucjusz i Cedric nadal znajdują się za Arcanem i Kultystami(stoją przy głównych drzwiach wejściowych). Strażnicy banku zaś otaczają grupę Arcana z każdej strony**.
Strażnicy nacierali na Kultystów...
Ervest zauważył, że Jeden z Aurorów pojedynkuje się z Arcanem... Ruszył z Różdżką w ręku w ich kierunku. Niektóre zaklęcia latające w powietrzu trafiły w wózki z forsą, przez co złoto wysypało się.
- BOMBARDA! - Lucjusz w ostatniej chwili cisnął Bombardą w Avada Kedavrę, co spowodowało ogromny wybuch, moc wybuchu odepchnęła i mocno zraniła Cedrica, huknął plecami o pobliską ścianę, kapelusz spadł mu z głowy.
- Cedricu... - Lucjusz podbiegł do niego z Różdżką w ręku, następnie wytworzył wokół niego barierę ochronną, która miała ochronić go przed następnymi zaklęciami...
Namirze, która była pod wejściem do banku, drogę zablokowała trójka Strażników banku.
- Bank jest teraz zamknięty, proszę przyjść potem. - Powiedział Strażnik. Dwóch stało przed drzwiami, jeden zaś z prawej strony od kobiety. Miał przygotowaną na wszelki wypadek Różdżkę, której Namira nie widziała.
- Sectumsempra! - Ervest cisnął w Kultystę, ten padł pocięty...
Jeden z 6 Aurorów ruszył na Arcana.
- Drętwota! - Cisnął w niego, Arcan jednak sprawnie zablokował...
- Expelliarmus! - Cisnął, Arcan odbił...
- Avada Kedavra! - Huknął, Arcan jednak zrobił unik...
Auror nacierał na Arcana dalej... Reszta walczyła z Kultystami.
**Tutaj opisuję dokładnie rozmieszczenie poszczególnych osób (kto gdzie stoi w sali głównej w banku):
Arcan i Kultyści - Stoją na środku banku, obok nich stoją wózki z forsą. Ervest, Profesor i Aurorzy - Stoją przed nimi, również obok Wózków z forsą, za nimi kryje się Dyrektor Banku, za nim jest jego gabinet. Lucjusz i Cedric nadal znajdują się za Arcanem i Kultystami(stoją przy głównych drzwiach wejściowych). Strażnicy banku zaś otaczają grupę Arcana z każdej strony**.
Strażnicy nacierali na Kultystów...
Ervest zauważył, że Jeden z Aurorów pojedynkuje się z Arcanem... Ruszył z Różdżką w ręku w ich kierunku. Niektóre zaklęcia latające w powietrzu trafiły w wózki z forsą, przez co złoto wysypało się.