MineServer.pl - Minecraft Serwer Serwery Minecraft

Pełna wersja: [RolePlay] Magic World 2
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Raughn podszedł do ciała Ariadny, przyklęknął.
- Po co to zrobiłaś... Nie potrafię zrozumieć... - powiedział lekko przygnębionym tonem patrząc na martwe ciało.
Nie spodziewał się czegoś takiego. Jego ukochana właśnie popełniła samobójstwo.. na jego oczach.
Harkon rzucił Cecillie na posadzkę przed tron. Upadła bezwładnie, nie potrafiła się podnieść...
- Kraina od dziś... Jest nasza... - powiedział Harkon

Jyggalag w tym samym czasie siedział cały czas za tronem. Uśmiechał się pod maską. Wypełnił plan "Pyke"... Słyszał słowa Młodego Bala, wszystko słyszał...
Kotka Skyres momentalnie ruszyła do leżącej Cecilii... Stanęła nad nią.
Po chwili podbiegł do niej Vincent... Natychmiast uklęknął i pomógł jej wstać... Zaczęli wolno odsuwać się od tronu...
Harkon patrzył jak jego przeciwnicy się oddalają...
- Pozwalam wam odejść... Ale nie pokazujcie mi się na oczy... - mówił Harkon
Tempus był wściekły, właśnie zobaczył upadek Carrabothów.
Podszedł powolnym krokiem do Cecilii.
- Co z królową? - zapytał Vincenta
Vincent ujrzał Tempusa... Pokiwał głową.
- Przegraliśmy... Zdobyli Krainę i tron. - Mówił, idąc i cały czas podtrzymując Cecilię...
Kotka Skyres dreptała za nimi, kulejąc leciutko...
- Cecilia jednak nie umrze... A jej rany znikną. - Powiedział tajemniczo do Tempusa, ten nie wiedział że Vincent jest jej Horkruksem...
Wszyscy sojusznicy ruszyli w ich kierunku...
Ignathir podszedł do Raughna. Nie zbyt wiedział co ma powiedzieć. Popatrzył na niego.
- Była dobrą królową syren i odważną kompanką.. Nie pozostanie zapomniana..
- Nie da sie jej... wskrzesić? - zapytał Raughn
- Da się, ale.. Nie byłaby już sobą.. Nieumarłe syreny nie są potulne.. raczej objawiają swoje dzikie i niebezpieczne oblicze.. - odparł Ignathir.
Raughn wstał i poklepał po ramieniu Ignathira. Westchnął lekko.
- Każ nieumarłym by przetransportowali jej ciało na mój statek..
Ignathir pokiwał głową.
W tym samym czasie w sali pojawił się Król Mefisto wraz z dużą obstawą żołnierzy... Podszedł pod tron. Przy nim ustał również Hrabia Baldur. Po chwili zza tronu wyłonił się też Jyggalag. Cały czas trzymał się za swoją straconą dłoń.
- Jyggalag... Czemu ich nie uwięzicie? - spytał Mefisto
- To nie ja... Już tutaj rządzę - odparł Pyke, spoglądając na Harkona.
Młody Bal siedział na tronie. Odprowadzał wzrokiem sojuszników Cecilli...
- Rzeczy układaja się odwrotnie niż się spodziewałem. Ale jednej znaczącej rzeczy jestem pewien. Wszystko znane gdziekolwiek jest i cokolwiek było jest zgubione. - powiedzial na głos Tempus sam do siebie patrząc na poległa Królową i tyrana Harkona
Ignathir otworzył portal. Trzech Nieumarłych wojowników zabrało ciało Ariadny i przeszło przez niego.
Po chwili Raughn, Ignathir, Nirtheal, Harh Krill i Varran stanęli w pobliżu tronu i patrzyli jak Cecilia jest wynoszona z sali tronowej.
Na polu przed zamkiem wylądował Drakkon. Była tam tez reszta armii Nieumarłych.
Przekierowanie