Sabrina uśmiechnęła się, a następnie cisnęła płomieniem utworzonym na ręce w stronę Zerriany... W tym samym kierunku wycelowała Różdżką i wypowiedziała zaklęcie.
- Firestorm! - Z końca Różdżki wydobyła się kolejna fala ognia... Wytworzył się ogromny ognisty pierścień wokół Czarownicy, który zaczął ją otaczać... Po chwili, Sabrina wycelowała w otaczający ją ogień i machnęła Różdżką, celując w rywalkę... Część ognia poleciała w jej stronę.
==
Eleanor dostała znak, że wrogie syreny są w tej wodzie...
- Kapitanie... Już tu są... - Powiedziała
- Zaraz. Coś tu nie pasuje. Coś czuję. - odparł Heith trzymając Jyggalaga
Czarnoksiężnik machnął drugą ręką w "Jyggalaga". Ten natychmiastowo zmienił wygląd. Był to Lorkhan.
- A Ty kim jesteś!
Cecilia ogromnie ucieszyła się na przybycie Heitha... Spoglądała na niego z podziwem.
- Co... Kto to?! Pyke i jego sztuczki... - Powiedziała, patrząc z obrzydzeniem na wijącego się Lorkhana...
Jyggalag, czyli Lorkhan zaczął się wierzgać. Wiedział że ma zginąć. Nie miał już nic do stracenia. Właściwie to... Plan Jyggalaga zakłada również śmierć Magnusa. Wszyscy się z tym liczyli, gdy dołączali do Pyke'a...
- Myślicie... Że Jyggalag jest taki głupi...? - mówił
W tym momencie strój Lorkhana zaczął się zmieniać.
Lorkhan chwycił detonator. Bomby w jaskini wybuchły. Twierdza zaczęła się walić. Heith i reszta zachwiali się.
Lorkhan wiedział że zaraz zginie.
Zerriana stworzyła magiczną tarcze i bez problemu zablokowała atak płomieniem. Następnie w jej rękach zabłysnęła fioletowa energia. Uwolniona siła zderzyła się z atakiem Sabriny powodując oślepiającą eksplozje. Zerriana zasłoniła się przed blaskiem a potem spojrzała na Sabrinę.
- Corvo manus! - krzyknęła Zerriana i znikąd Sabrinę otoczyło stado wron który zaczęły ją dziobać i atakować.
Ariadna patrzyła na statek Barbarossy. Jej armia była gotowa do ataku.
Heith chciał dorwać Jyggalaga, ponieważ zorientował się że Cecilia może i ma złą stronę, nie jest to tak zła strona jak w przypadku Harkona. To jego krew była mu potrzebna.
- Mów, mów gdzie jest Jyggalag Pyke i Harkon Carraboth. - odparł, widział jak powoli budynek sie zawala.
- Nic ci nie powiem... - mówił dusząc się
Twierdza zaczęła się walić.
=====
Jyggalag spojrzał na Magnusa.
- Chodź. Idziemy na koronację - powiedział.
Mężczyźni wyszli ze starej chaty. Po chwili teleportowali się...
- Avada Kedavra! - krzyknął Heith, uśmiercił Lorkhana, jego ciało wpadło w wyrwę, Heith deportował się do zamku Cecilii.
Cecilia wraz z Nurbanu deportowały się do zamku królewskiego...