Wtem do twierdzy wbiegł Boba oraz wyciągnął swój blaster. Wycelowal go prosto i dokładnie w Grievousa. Drugą dłonią wycelował w droidy obok generała.
- No cóż generale, tak się chyba skończy twoja przygoda na tym świecie... opuść broń
Boba cały czas był gotów do oddania strzału.
Rey poczuła mocny ból głowy
-Ałłł... O co chodzi... Jak to cholernie boli...
*STOP*
-A o to i Coruscant. Pewnie pierwszy raz widzisz takie coś... Centrum galaktyki, ach.
![[Obrazek: tumblr_nnffnozhdR1qd479ro1_500.gif]](https://49.media.tumblr.com/94d94a45c554939b1e20d3ec88ff9c0b/tumblr_nnffnozhdR1qd479ro1_500.gif)
-Lądujemy w tamtym piramidopodobnym budynku... A, i nie przejmuj się bólami głowy. Jak pierwszy raz skakałem w nadprzestrzeń też tak miałem.
-Denerwuje się... To wszystko jest nienormalne, w tym dniu wydarzyło się więcej niż w całym moim życiu...
-Spokojnie, już zaraz lądujemy. Nie lubisz latać, co? Zupełnie jak mój dawny mistrz, Obi Wan Kenobi.
Droidy odwróciły się w mgnieniu oka.Jabba nie ukrywał zadowolenia. Grievous jednak nie był zaskoczony.
Spojarzał na Bobe i powiedział tajemniczym głosem.
- Ah czekałem aż przyjdziesz. Nie mogłem się już doczekać... No ale coż jedne z was zginie. - rzekł z uśmiechem Grievous i pokazał palcem na Bobę.
W tem przy wyjściu pojawiły się uzbrojone droidy i zablokowały Bobie drogę ucieczki.
Grievous zaśmiał się wyjmując dodatkową parę ramion.
Ból głowy nie odpuszczał ale nagle poczuła coś dziwnego i powiedziała
-Coś się dzieje... Tam na Tatooine... Leć tam! Szybko!
*Prom wylądował przy Akademii Jedi, stał już tam Luke Skywalker*
Luke: Gratuluję Mistrzu Mailk. Witaj Rey... spodziewałem się ciebie. Zapewne dziwisz się co zwykła zbieraczka złomu z Jakku może mieć wspólnego z Jedi... Otóż, mówią o tobie przepowiednie. Musisz nawrócić Dartha Vadera- mego ojca na Jasną stronę. Pomóż mi Rey. Jesteś moją jedyną nadzieją, tylko ty ocalisz Republikę. Jeśli nie wiesz jak to zrobić, przecież nie jesteś Jedi- Powiem ci tyle... *zaczyna
https://youtu.be/1gpXMGit4P8 *
Moc jest silna w mojej rodzinie... Ja ją mam. Mój ojciec- Anakin ją ma. Leia, moja siostra ją ma. Ty też masz moc. Rey, moja druga siostro.
Koksu wydalony za zero aktywności.
-Jak... Jak to możliwe... Przecież ja jestem normalną dziewczyną... Dobra... Później mi opowiesz a teraz lećmy na Tatooine... Prosze