Rey poszła do statku i zaczęła lecieć gdziekolwiek by sobie to wszystko poukładać
-Jak to możliwe... Co ja zrobiłam i dlaczego on mnie puścił? Ehh... Każdy się zmienia
Grievous był w opłakanym stanie. Wiedział że niedługo umrze. Miecz został wbity w jego wątrobę, którą nie da się zastąpić. Jednak zszyto mu ją i zastąpiono uszkodzone cześci nowymi. Czuł się lepiej ale wiedział ze nie na długo.
Miał coraz bardziej mieszane uczucia. Wszystko co robił było dla dobra Separatystów. Dla dobra jego zmarłego przyjaciela Hrabiego Dooku. Osiągnął już on swój cel - Zabicie Imperatora, przyczynił się również do śmierci Dartha Vadera i zniszczył Imperium.
Teraz gdy Separatyści byli najsilniejszy dopadła go rozłamka. Nie wiedział co dalej robić.
(Grievous również kazał zniszczyć swój dom
)
----
A wing Zhausa wysłał torpedy w centrum superlasera, który nieodwracalnie wybuchł i odleciał. Wiedział, że jest to najdroższa część gwiazdy, a separatyści budując stację wydali niemal całe pieniądze. Najpotężniejsza stacja nadal stała spokojnie, lecz bez lasera była tylko magazynem na droidy i statki...
Nadał do Rey sygnał swym komunikatorem
-Spotkajmy się nad planetą Kessel. Zobaczysz tam fregatę Victory II. Wyląduj, mamy tam małe spotkanie. Niestety, bez Boby. Nie odbiera... Współrzędne wysyłam ci tekstowo.
Fett dostał wiadomość na komunikator od Nexusa. Boba wiedział, że zabójca nie żartuje.
Wysłał mu więc odpowiedź.
- Drogi Panie... Nexusie, po co mamy ze sobą walczyć. Jabba - mój były zleceniodawcą zostawił mi całkiem niezłą sumkę, więc napewno się dogadamy. Zostaw to miejsce w spokoju, mogę zaproponować Ci wiele więcej niż ten Sith Maul... bo niby skąd on miałby jakieś finanse. Proponuję Ci okrągłe 100 000 kredytów, jeżeli sobie odpuscisz. Zapłacę z góry.
Grievous zauważył statek Zhausa jak zniszczył jego superlaser.
Był tak zdenerowowany że ledwo wytrzymywał.
- To ja daruje zycie jego przyjaciółce a on jeszcze atakuje? Tego już za wiele.
Zwrócił się do droidów aby naprawiły laser. Sam zaś swoim statkiem poleciał za Zhausem.
Laser odmawial posluszenstwa... Brakowalo elementow.
-Rey, ktos mnie goni. Spotkanie... przełożone
- Generale brakuje części do lasera - rzekł droid przez komunikator
- To znajdzie i naprawcie - Powiedział Grievous
- Rozkaz, rozkaz
Nexus odebrał wiadomość. Zaczął się zastanawiac:
-A może lepiej zaprzestać tej wojny? Może lepiej się pogodzić? NIE Nie będę zdrajcą! Zniszcze ich jednego po drugim!
Nexus wysłał wiadomość do Boby:
-Kusząca propozycja, jednak od zawsze służę pierwszemu, który mnie wynajął! Przykro mi, ale zdania nie zmieniam! Zostało Ci 20 minut!
Boba wysłał wiadomość z komunikatora od Zhausa do wszystkich, którzy takowy dostali.
- Chyba nie zostało mi za wiele czasu... za 20 minut niejaki Nexus wysadzi całe Miasto w Chmurach, siedzibę Lando oraz mnie i KeyLeya...
Fett następnie posłał komunikat Nexusowi
- Przemyśl to, co robisz... 100 000 kredytów.. to przecież tak wiele... służba u Sithow przecież nie jest tyle warte..
-Chwila, jak wysadzi? Superlaser Separatystów jest zniszczony. A jedyne źródło energii, które może go usprawnić do stopnia niszczenia planet był na Jakku... Był. Nawet jeśli uda im się naprawić kiedyś broń to zdolności stacji ograniczą się do zniszczenia krążownika.