Łowca nagród patrzył bezsilne na leżącą Rey. Jeżeli by jej pomógł, to sprzeciwił by się imperatorowi oraz złamałby swoją przysięgę czego zrobić nie mógł. Nadal trzymał się z boku, podszedł tylko do imperatora.
Imperator krzyknął:
Zabić wszystkich!!
Luke: Fett... Rozumiem twą nienawiść do Jedi. Zrozum, że Imperium i Sithowie prowadzą do jednego. Śmierci i Zdrady. Popatrz tylko na Vadera... Niby zaufany uczeń Sidiousa, a tu nagle Imperator wziął ponownie Maula na ucznia! Czy nie widzisz co się dzieje?
Maul miał dość tego, że wszyscy nim rzucają, poczuł ogromną furię, rzucił się na Rey, chwycił ją i zagroził, że ją zabije, gdy Jedi nie oddadzą broni.
Kurde, nie mam jak zbytnio kontynuować bo potrzebny jest mi Vader czyli Gandalf a jego nie ma online :/
Boba już sam nie wiedział co ma ze sobą począć... z jednej strony znienawidzeni Jedi, a z drugiej zdradzieccy Sithowie.
- Ja..... nie...
Boba odsunął się na pobocze, trzymał blaster w dłoni, ale nie wiedział do kogo strzelać. Nagle przed oczami zobaczył postać ojca i przypomniał sobie o zemście. Ogarnęła co nienawiść i żądza zemsty na Jedi.
-----
Proponuję wstrzymać walkę do jutra.
(29-March-2016 22:17:06)_Ancoron_ napisał(a): [ -> ]Proponuję wstrzymać walkę do jutra.
Dokładnie, dziś ludzie są już na wieczór mało ogarnięci i potrzeba do kontynuacji Dartha Vadera.
KeyLey na wieść o porwaniu jego przyjaciółki Rey, odrazu zareagował, a dzięki swoim mocą i przywiązaniu do Rey umiał ją wykryć na odległość. Wtedy pomyślał, że jest na Mustafar
(Czytałeś mój opis? ;-; "żyła samotnie, nie miała nigdy żadnych przyjaciół " ;-;-;-;-
Lol usunęłam post o mojej postaci lol. Edytuje to, to inne więc nie dziwić mi sie tu :v
Vader odczytał wiadomości i ruszył na Mustafar.
- Ominęło mnie coś bardzo ważnego...
Niedługo później wylądował i pobiegł do bazy.