Imię: Palpatine
Wiek: pod 60
Charakter: tajemniczy
Wygląd (krótki opis wyglądu):
http://vignette2.wikia.nocookie.net/star...0114040526
Moc Jedi ( od 0 do 10): 10
Moce: błyskawice, miecz świetlny
Słabości: powolny
Odwaga (od 0 do 10): 8
Ocena OP postaci (od 0 do 10): 9
Jasna/Ciemna Strona Mocy: ciemna
Opis Postaci (krótki opis o postaci): sith pod przykrywką kanclerza
Grievous widząc jak Boba wszedł do statku wrócił wejściem. Powiedział w kilku słowach polecenie.
- Znaleść go!
Sam Grievous wyciągnął miecze świetlne ale gdy miał już wchodzić do statku on wybuchł.
Generał został odrzucony i uderzył w jedno z drzew. Podniósł się szybko. Przetrwały tylko 2 droidy.
Zobaczył na niebie kapsułę która została wystrzelona.
- Vader! Zapłacisz mi za to!!!
Wiedział jednak że Boba jest gdzieś w pobliżu..
Palpatine gdy się obudził zobaczył klonów pilnujących go.
Natychmiast ich zabił.
(28-March-2016 13:41:47)DevilxShadow napisał(a): [ -> ]Imię: Darth Sidious
Wiek: 120
Charakter: Przebiegły, Okrutny, Żądny władzy.
Wygląd (krótki opis wyglądu): Czarna Peleryna, czarny kaptur na szarej, zmarszczonej twarzy.
Moc Jedi ( od 0 do 10): 10
Moce: Umiejętność walki Mieczem Świetlnym, Moc tworzenia błyskawic z palców.
Słabości: Gdy zdradzi go uczeń, może go pokonać, niski wzrost.
Odwaga (od 0 do 10): 9
Ocena OP postaci (od 0 do 10): 9
Jasna/Ciemna Strona Mocy: Ciemna Strona Mocy
Opis Postaci (krótki opis o postaci): Darth Sidious [Imperator Palpatine] Włada Imperium, razem ze swoim uczniem "Darth'em Vader'em".
Wybierz inną postać bo została juz zajęta.
Imię: Darth Maul
Wiek: 80
Charakter: Okrutny, Żądny Krwi.
Wygląd (krótki opis wyglądu): Czarna Peleryna, czarny kaptur na czerwonej, Demonicznej twarzy.
Moc Jedi ( od 0 do 10): 7
Moce: Umiejętność walki Mieczem Świetlnym, Moc Duszenia, Wielka siła
Słabości: Szybko się denerwuje.
Odwaga (od 0 do 10): 9
Ocena OP postaci (od 0 do 10): 8
Jasna/Ciemna Strona Mocy: Ciemna Strona Mocy
Opis Postaci (krótki opis o postaci): Uczeń Dartha Sidiousa, bezwzględnie przemierza Galaktykę i zabija JEDI i inne stworzenia.
Boba poczuł okropne uderzenie. Zauważył, że leży obok skały, którą wcześniej przeskoczył. Od strony, gdzie wcześniej stał okręt generała Grievousa wydobywał się okropny, czarny dym.
- Co do jasnej... - urwał zdanie
Fett usłyszał przeraźliwy krzyk oraz imię niejakiego Vadera.
- Czyli Grievous przeżył ten wypadek... co się stało z tym statkiem.. muszę go jak najszybciej znaleźć i wykończyć... nie zaprzepaszcze takiej nagrody NIGDY !
Łowca nagród powoli szedł obok pozostałości z okrętu, szukając generała.
Kylo Ren schwytał ojca i zabrał go do szturmowców.
Gdy szturmowcy zrobili z nim to co trzeba, przyszedł Kylo Ren.
- Synu... Dlaczego mi to zrobiłeś? - Spytał Han
- Ciemna strona kusi. Nie przeciagniesz mnie na jasną stronę... - Odpowiedział Kylo.
- Tak? A założysz... SIĘ?!
Po tych słowach natychmiast Han wyrwał się z więzienia i zaczął uciekać.
Kylo Ren rozkazał Kapitanowi Phasmie gonić go, i Han postrzelony prosto w nogę, upadł.
Kylo Ren do niego podszedł i kazał mu wracać do więzienia.
- Wracaj natychmiast! - Krzyknął Ren.
- Jak niby? Postrzelono mnie prosto w nogę!
- NIE INTERESUJE MNIE TO! WRACAJ!
Po tych słowach Han poczołgał się do więzi i siedział tam 7 dni i 8 nocy.
Następnie wrócił Kylo Ren...
Vader rozmyślał o całej sytuacji lecąc w kapsule. Zniszczył główny panel sterowania i szybko wskoczył do swej kapsuły.
- Imperium nie potrzebuje słabej armii droidów. Poza tym Grievous jak mówił Palpatine prawdopodobnie niedługo zbuntowałby się. Bez armii jest nikim. Jeśli kiedyś przyda mi się, zawiadomię go, będzie błagał o współpracę. - tak knując Vader leciał w kierunku Gwiezdnego Super Niszczyciela.
Maul obudził się na dziwnej, upalnej planecie... Zauważył kroczących uzbrojonych tubylców. Od razu skoczył ku nim i zabił ich bezlitośnie.
Grievous widząc iż jego armia została zniszczona, postanowaił sam wybrac się do swojego statku by ocenić co się stało. Zostawił 2 droidy które również zostały odrzucone ale były ledwo żywe.
Wszedł do kokpitu statku gdzie zobaczył zniszczone droidy bojowe.
- Hah wszystko jasne.. Imbecyle.. Dać im statek naprawiać.. Będę musiał znaleść komunikator.. muszę się skontaktować z Watem Taborem.. jeśli jeszcze żyje.. Zostawiam Bobe Fetta mam ważniejsze sprawy. Grievous próbował się zkomunikować lecz nic z tego nie wyszło..
Wychodząc znalazł jedną kapusułę ratunkową..