Smok Ketrona zaczął atakować Prom od góry, robił także uniki BARDZO ciężko było go trafić. Strzelał plazmą i kulami prądu.
Imię: Rengar
Rasa (miłe by było objaśnienie): Rengar jest tygrysem łowcą.
Wiek: Ponad 100 lat.
Wygląd (link do zdjęcia z Google Grafika lub do skina ze strony Miners Need Cool Shoes): https://www.google.pl/search?q=Rengar&es...sAHVhLKABA
Charakter: Bezlitosny. Zawsze staje po stronie zła.
Broń: Kły, szpony, dwa ostrza oraz coś w stylu miecza.
Pancerz: Kilka elementów zbroji widocznych na zdjęciu wyglądu.
Zalety: Ma doskonały węch. Jest bardzo szybki. Jest najlepszym łowcą na świecie.
Wady: Nie widzi na jedno oko.
Historia/Opis: „Poluj na słabych, a przetrwasz; poluj na silnych, a będziesz żyć.” Rengar to łowca tygrys. Łowca Rengar na każdej ze ścian swojej siedziby wiesza głowy, rogi, szpony i kły najgroźniejszych stworzeń Valoranu. Mimo iż kolekcja jest pokaźna, Rengar pozostaje niezadowolony i niestrudzenie poszukuje wspanialszej zwierzyny. Z wielką atencją podchodzi do polowań, analizuje ofiarę i przygotowuje się do konfrontacji z potworem, którego nigdy nie udało mu się pokonać. Rengar nie zna swoich rodziców. Wychował go człowiek, legendarny łowca. Był idealnym uczniem, chłonął wiedzę przekazywaną przez nowego ojca, a naturalne instynkty łowieckie wspomagały naukę. Zanim Rengar osiągnął dojrzałość, usamodzielnił się i zagarnął dla siebie spore terytorium. Wzdłuż granic włości umieszczał czaszki zabitych ofiar – ostrzeżenie dla potencjalnych agresorów.
Po stronie Ziemi, Demonów, czy po prostu losowy mieszkaniec?: Demon.
@UP. HAHASHDASHADSAHDSHDASADSHA XDDDD
----------------------
Smok ciskał w prom. Prom zaczął tonąć... Był bliżej tego brzegu, od którego odpłynął, niż tego, do którego płynął. Na brzegu czekały już Resztki armii Demonów, gotowe do walki. Smok cały czas ciskał w Prom. Nagle Lord Ketron zauważył, że z promu wyleciało wielkie ciało. Smok skoczył w dół, wleciał w wodę i wyłowił ciało Rek'Sai. Na chwilę przestał atakować tonący prom, zleciał na ziemię. Ketron uklęknął przed zwłokami Rek'Sai...
- REK'SAI!!!!!!!! NIE!!!!!!!!!!!! Zabiję ICH! TO JUŻ ICH KONIEC!!!!! - Krzyczał. Nagle zrobiła się dziura w ziemi, Demony zabrały Rek'Sai do piekła.
- Ketron był nadzwyczajnie zdenerwowany. Był gotowy na wszystko, nawet był gotowy sam rzucić się na oddziały wroga, choć wiedział czym to się skończy... Wyciągnął swój miecz i wskoczył na Smoka, gdy byli w powietrzu, Ketron uniósł miecz. W miecz zaczęły strzelać błyskawice, które Ketron kierował w prom.
Ciało Rek'Sai spadło obok ciała Noaha-jej nowego Pana.
Jej dzieci wyszły z nor i przytulily się do niej. Jako bestia, zakończyła żywot z honorem...
@Kubix zbyt OP + RP zaraz sie skonczy bo już prawie każdy zakończył swój wątek...
@Devil to nie jest statek wodny XDDDD jakim cudem mają się tym wydostać zpoza bariery, czytałeś choć jeden mój post? XDDD
Promem zatrząsnęło. Pathriic zobaczył na monitorach smoka zblizającego się coraz bardziej w stronę statku. Pathriic ucałował Tauriel, poklepał po ramieniu Dantego i kazał przejąc stery komu innemu. Prom był na skraju wytrzymałości, mimo iż bariera była bardzo blisko. Jedno uderzenie smoka i wszystko się rozleci.
Pathriic otworzył właz awaryjny i wyszedł na zewnątrz... zawiało nim, prawie spadł z lecącego szybko transportera. Użył swych umiejętności parkourowych i przeskoczył ze statku na lecącego obok smoka. Zanim Ketron zareagował Pathriic przestrzelił bestii czaszkę swoim MP5 przy okazji go tracąc- broń przez wiatr odleciała w dal.
Smok spadał martwy w dół z 200 metrów nad ziemią, Ketron i Pathriic zostali sami na zwłokach spadającej bestii.
Prom przeleciał na drugą stronę bariery, jego osłony padły i już nie mógł wrócić do środka... Pathriic oddał życie za Tauriel, Dantego i resztę ludzi oraz czekał na śmierć ze strony demona.
- Ty idioto! - Ketron zaczął dusić rękami Pathriica.
- Zabiłeś mi smoka!
-A gdy wrócimy do piekła zostanę twym sługą... Niech nikt nie wspomni twego imienia.
Pathriic po woli umierał.
Ketron zaczął uderzać pięścią Pathriica w Twarz.
- Wreszcie mogę cię zabić... Po tak długim czasie... - Ketron wyjął miecz. ciało Smoka było bardzo blisko ziemi.
-Tauriel, to dla ciebie. Żegnaj, świecie.
Ketron wbił miecz w serce Pathriica. Smok runął w ziemię, wpadli do piekła... Ketron nie dostał kary od swojego pana, bo przyniósł mu ciało najważniejszego człowieka w mieście pod barierą... Resztki Demonów zaczęły znikać z miasta.