Rek'Sai wykopala tunel obok swojego Pana:
-Są w jakiejś twierdzy...
-Portal to też wielka niewiadoma... nie wiemy czy wyłączy się na zawsze... w mojej rodzinie krąży legenda o moim przodku... Noahu Cortynie, który miał doczynienia podczas swoich wypraw morskich z demonami... nikt nie wie jak się dostały wtedy, jednak portali nie da się podobno zniszczyć... - stwierdził Noah
- Juz mogłem dawno wykończyć jednego z najpotężniejszych ich generałów to mnie zatrzymałes. A teraz chcesz abym z wami walczył przeciwko całej armii i żeby zniszczyć ich raz na zawsze... no nie wiem...
Pathriic zobaczył, że Tauriel wyskoczyła przez okno na sąsiedni budynek- wykorzystywany jako wieża obronna
-A gdzie cię znowu powiało?
Wyskoczył za nią i wspiął się na dach.
-Tauriel, wiem że to trudny plan ale nie próbuj kombinować... masz tylko jedną okazję a w centrum portalu trudno trafić z metra a ty tu o kilometrze!
Odwrócił się do okna i zawołał
-Właśnie chcę zamknąć portal aby NIE walczyć przeciwko armii... Key... proszę...
Dante szybko opuścił "zamek" i zapuścił się w pobliże centralnej wieży...
Rek'Sai wyruszyła na zwiady przed twierdzę wroga.
- Znam się na demonach i wiem, że to nie takie proste... musimy... - powiedział Keyley i nagle jego uwagę skupiła jedna postać w oddali.
Straże fortu zauważyły na odczytach lekkie trzęsienie ziemi. Natychmiast na mury wniesiono wyrzutnie rakiet, zbliżała się Rek'Sai.
-Trenowalam! Jak sie pierwszy raz nie uda to moge sprobowac drugi raz! Nie mozecie tam byc gdy bede ten portal niszczyc! On wybuchnie i wy tez jezeli tam bedziecie. Trzeba sprobowac czegos innego...
Noah wyjrzał przez okno. Zobaczył ogon znikający w ziemi.
Rek'Sai... - pomyślał