Tyle że ja dawno pod ziemią... Trafił mnie pod ziemią? GLEBOKO
Noah wzbił się w górę. Niedaleko była farma. Poleciał w jej kierunku.
@Ehhh... Edytuję Danio. Nie dam ci drugi raz zrobić szopki ;-; wszedłeś sam na teren wroga
JAK ON PRZEBIL MI PANCERZ????
Podobno moje dzieci były po a tu zza krzaków jakieś istoty wyskakują xd
Dante biegł ile sił w nogach. W końcu dobiegł do miejsca w, którym go porwano. Widział już wodę, a za nią farmę.
-Teraz Cię zniszcze ty parówo-Pomyślał o Noahu.
Ja zw na 20 minut. Proszę mnie nie zabijac/bic/obrazac/ponizac w Internecie :v
Ketron wybrał się do więzienia, gdzie był Dante. Otworzył drzwi.
- KURW* KUR** KURRRRRW**!!!!! - Krzyczał wściekły Ketron, strasznie się zdenerwował, uciął łeb Demonowi, który pilnował więzienia, akurat spał.
- Głupcy, idioci... Zabiję was kur** Zabiję... - Ketron wybiegł z domu i zawołał swoim mieczem smoka. Ten wzbił się w powietrze i poleciał do Ketrona.
Pathriic był pewien, że Dante i Key nie żyją... szedł wraz z Tauriel i Żołnierzem przed siebie.
-Zamorduję Noaha... zamorduję...
Dante, zobaczył w krzakach skuter wodny. Wyciągnął go do wody. Spróbował odpalić, ta powarczała 12 minut i ruszyła jak burza.
-Niech ja cię dorwę, gdyby nie ty nie musiałbym walczyć z demonami.-mówił do siebie płynąc na farmę.
Pathriic i żołnierz weszli na bagno
-jeszcze 10 minut i farma nasza.
Wtem zaczęły z krzaków wyłaniać się zombie... mnóstwo zombie.
Żołnierz otworzył ogień, Pathriic bezradny musiał trzymać ciężko ranną Tauriel.