MineServer.pl - Minecraft Serwer Serwery Minecraft

Pełna wersja: [RolePlay] Bariera
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Tauriel sie na niego spojrzala i jedyne co powiedziała to
-Sio i nie zabij Noaha...- rana juz ja tak nie bolała i mogła normalnie ruszyc rekoma. Wzięła lek i wsmarowala w skore.
-Mam swoje powody. Nie mogłem znowu pozwolić na to abyśmymarnowali czas na postojach...
Smok był nad Pathricem, po czym zrzucił Rek'Sai:
-MIALES WYLADOWAC
Smok złapał Rek'Sai i zaczął lądować.
Pathriic na chwilę spuścił wzrok z Noaha aby popatrzeć na Tauriel wsmarowującą sobie w pierś maść. Po chwili jednak z powrotem spojrzał na kompana
-Postoje? Prawie nas zabili i straciliśmy członka drużyny... Brawo. Mogłeś choć do nas wrócić gdy godzinę dryfowaliśmy po morzu...
Smok zrzucił Rek'Sai znacznie niżej. Ta spadła, odrzuciła Noaha oraz Pathrica, po czym złapała Tauriel i wbiła się w ziemię:
-Szybko!Szybko!
Rek'Sai blokowala Tauriel poruszanie rękoma.
-Nie będę dla was ryzykował życia.
Rek'Sai uświadomiła sobie ważna rzecz:
-Jak ja wrócę spowrotem?
Pathriic już chciał atakować z gołymi rękami Rek'Sai, wtem
-NIE TAK SZYBKO!- rozległ się obcy głos.
To tunelu kopanego przez Rek wbiegł tajemniczy cień . W Rek'Sai trafiła strzałka z gazem usypiającym, który skutecznie ją uziemił. Uwolnił Tauriel
był to żołnierz SAS.
-Na radarach zobaczyliśmy, że przybyliście... Te cholerne stwory też nas atakowały, tylko mniejsze. Na szczęście znaleźliśmy na nie skuteczną broń bo szkoda marnować wyrzutnie rakiet. Chodźcie za mną- Żołnierz SAS wskazał ręką.
Pathriica nie trzeba było długo namawiać i zaczął podążać za żołnierzem...
-Wam też radzę to samo, przyjaciele!- Pathriicowi spadł kamień z serca
Chodzi o to, że ja uzgadniałem z devilem na pw.
--------------------------------
Dante wyjął ze swojego płaszcza metalowe spinki(rękawowe) i otworzył zamek od krat. Chwilę później był już wolny. Przemknął niepostrzeżenie pośród demonów, oraz wybiegł z siedziby Ketrona. Nie zważając na swoje pozostawione bronie ruszył w stronę farmy.
Smok cisnął w ludzi kulą prądu i położył się przed Rek'Sai. Chronił ją swoim ciałem.
Przekierowanie