MineServer.pl - Minecraft Serwer Serwery Minecraft

Pełna wersja: [RolePlay] Wyspa.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Aventus przygladal sie calej grupce, a najbardziej avirowi, po czym aventus sobie przypomnial slowa sky'ya

"z tej wyspy nikt nie ucieknie" po czym Aventus pomyslal..

- Skoro nikt nie ucieknie... to nie ma sensu tulac sie z nimi... tylko zaglada potrafi wydostac stad kazdego, to po co mam nadal z nimi wspolpracowac, po tych slowach Aventus podszedl do avira i dyskretnie wyszeptal...

- Spotkajmy sie tu, gdy nikogo juz nie bedzie, musimy porozmawiac...
-No wreszcie, dobra pogadamy.
Po tym jak kazdy sie rozszedl, Aventus zaczepil Avira i rzekl....

- Przejdzmy do tematu, bo nie mam zamiaru ociagac w bawelne, Dobrze wiemy, ze nikt sie stad nie wydostanie... A jak juz ktos ma sie wydostac to tylko martwy, Moja propozycja jest prosta... nie mam zamiaru dalej chodzic z tymi dziwolagami, a nasza znajomosc nie rozpoczela sie za milo Wink mysle ze mozemy zaczac od nowa, A tam ci i tak nie wiedza o tym spotkaniu, i napewno sie nie dowiedza.
Avir charknął w stylu wampira, i powiedział.

-Tak, zacznijmy od nowa, pokonamy ich, i zawładniemy wyspę.
- Nie chodzi mi o zawladnienie... Ale moga byc z nimi problemy, a dokladniej z Draco, jak wiesz... jest to smok jak ja... a zabijac wlasnego rodaka nie jest przyjemne, Niech narazie nie wiedza o naszej znajomosci, przyjdzie czas i pora na to Wink
Waxyo chwyciła Landiago i Spike za kołnierz i rzuciła się w krzaki.
-Ufff.. Tutaj nas napewno nie znajdzie.
Tashman patrząc na towarzyszy , powiedział

- Więc , co robimy ?

Czuł , że w tak dużej grupie ktoś może być zdrajcą . Miał się więc na baczności .
Sky odwrócił się w stronę Tashmana
-Tego nie wie nikt, artefakty zgubione, zło się staje silniejsze, atakowanie zagłady nie wchodzi w grę bo was prędzej powybija, ja mam moc słońca = światła więc mi może na robić tyle co nic ale wam ehh, zaklęć ochrony tak potężnej nie ma, ja już pomysłu nie mam a wy ? Odpowiedział ze spokojem.
- Wiem , że moja magia nie zdziała za wiele przeciw demonom . W sumie to nic im nie moge zrobić . Co z tego , że wybilibyśmy jakąś grupe tych potworów, skoro przybywa ich coraz więcej .

Odpowiedział Tashman
Landiago przeżywając pełne napięcia i strachu sytuacje stwierdził, że sam sobie nie poradzi. Zaproponował wstąpienie w szeregi dobrych charakterów :
- Mogę do was dołączyć ? Sam sobie nie poradzę, a wam mogą przydać się moje moce w walce.
Przekierowanie