MineServer.pl - Minecraft Serwer Serwery Minecraft

Pełna wersja: [RolePlay] Wyspa.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Imię: Landiago

Rasa (miłe by było objaśnienie): Archanioł (Posiada moce magiczne, jest bardzo inteligenta, potrafi się teleportować. Nie jest zbyt silna)

Wiek: 20 lat

Wygląd: Lewitująca osoba ze śnieżnobiałą, świecącą szatą. Posiada miecz, który daje jej super moce. Ma niebieskie oczy i krótkie blond włosy)

Charakter; Jest bardzo miły i życzliwy dla przyjaciół. Bardzo inteligenty. Niestety jest dość nieufny, ciężko nawiązać z nim bliższe relacje. Nie lubi przemocy, woli rozwiązywać sprawy przez konwersację.

Moce: Magiczne moce !!! Ma zdolność do teleportowania się w blisko położone miejsca. Często ma wizje, które czasem go zawodzą. Ciągle odkrywa w sobie nowe moce, potrafi świetnie walczyć na dystans. Jest jednak zwolennikiem pokojowego rozwiązania spraw Wink

Słabości: Jego słabością jest strach przed samotnością. Nie wyobraża sobie życia bez znajomych i przyjaciół.

Ocena OP postaci (od 1 - 10) 8,5
@UP Przyjęty na okres próbny, A twoja postać to on czy ona bo już nie rozumiem ;o
On.. Archanioł, Landiago ;D
"jest bardzo inteligenta, potrafi się teleportować. Nie jest zbyt silna"
"które daje jej super moce"
A i zmieniłem ci broń na miecz bardziej on pasuję do aniołów
Potyui wskazała gdzieś w niebo. Półprzytomnym wzrokiem powiodła za palcem.
- Ja umieram czy te drakońskie zioła mają takie efekty uboczne? Widzę aniołka...
Niosacy zaglade napisał(a):Zaczol wiec prowadzic armie swa ku powierzchni. Sam czarcie lordy byly poteznymi demonami, wygladem swym byly podobne do smokow jednak nie mialy az tak kolosalnych rozmiarow. Byly to brzydkie wynaturzone monstra. Wladaly magia zniszczenia, pochodzily z glebin Sheog.

Gdy potwory juz wyszly do wawozu to miedzy rogami czartow zaplonol plomien zaglady, sam ksiezyc przybral czarno barwe, niebo kolor krwii i ognia. Oprocz czartow armia skladala sie z samych impow, zmor, niszczycieli. W armi byl sam ognisty czerw ktory wydrozyl przejscie w wawozie na sama powierzchnie. Wszelka roslinnosc natomiast na wyspie zaczela ginac.

Zaglada rozkazal swojej armii kierowac sie ku warowni w gorach oraz morza.

Uzyl slow ktore uslysza wszyscy rozbitkowie wyspy
"Hahahahahaha, to wasze ostatnie chwile zycia, wasz swiat ulega procesowi konca"

Deadroth napisał(a): ps. Nie bede juz uzywal laciny do niektorych artefaktow itd bo po prostu mi sie juz nie chce.

Bowiem zaczol sie Deadroth budzic i ujrzal niebo nie bedace tym ktore znal.
Widzac Sky, Tarsmana oraz Potyui, Draco po czym zapytal

" Co sie takiego stalo? "

Widzac Potyui skazona mroczna magia ktora pochodzi od tego samego demona ktory jego o malo nie zabil uzyl moc bransolety i wystrzelil promien swiatla w kierunku "Potyui", wypowiadajac takze slowa:

" Masz zyc, twoj kres w tym momencie nie nadejdzie, bedziesz istniala i zaglada nie zawladnie twa dusza. "

Promien swiatla zniszczyl magie zaglady krazocy w zylach jej ciala. To samo uczynil z Draco, artefakt bowiem ich wyleczyl.

"Potyui i Draco jestescie cali" ?

Skierowal slowa do swych towarzyszy, mowiac

"Zaczelo sie, zaglada aktywowal swoj portal, armia demonow powoli kieruje sie w strone twierdzy i morza. Musimy dotrzec do twierdzy przed nimi." Zapytal tylko towarzyszy "Czy mozemy na siebie liczyc?"
- Jeśli o mnie chodzi , to nie mam zamiaru jeszcze umierać ....

Tymi słowami Tashman potwierdził swą gotowość do współpracy .
Emm Artair Twój post do usunięcia. Wziąłeś się znikąd a masz się obudzić na wyspie i nic nie pamiętasz...
lamaxdxd dobrze napisałeś ale i tak Artair musi zacząć od nowa więc twój też usunę.
- Co się dzieje ? Gdzie ja jestem. Ech... Wszystko mnie boli, źle się czuję, kręci mi się w głowie.. Gdzie ja jestem ? - Mówi załamany Landiago, który obudził się na jakiejś wyspie i nic nie pamiętał.
Wstał więc i zaczął przeszukiwać wyspę, na której nikogo nie mógł znaleźć. Załamany i zniechęcony postanowił zrobić sobie schron, w którym przetrwa najbliższą noc. Postanowił, że musi odpocząć i wydobrzeć, a z rana zacznie dochodzenie, gdzie się znajduje i czy ktoś zamieszkuje tą wyspę
Aventus popatrzal sie na Tashmana i rzekl.

- Ja tez nie mam zamiaru jeszcze umierac... Wole stawic mu czola, niz siedziec tu bezczynnie, i tak nie mam nic do stracenia.

Po wypowiedzieniu tych slow, Aventus pokierowal sie w strone kryjowki zaglady.
Przekierowanie