-nie pokonamy Slasha i Zagłady w pojedynkę ale razem uda się zarówno uciec jak i pokonać wroga!
- Spike, nie mam zamiaru 'współpracować' z Avirem . On napewno coś kręci , najpierw chce nas pozabijać a teraz , ma przed nami jakieś tajemnice .
-Potyui, Niosący Zagładę powiedział mi, że chce abym się do niego przyłączył, może ty też chcesz? Razem z zagładą zawładniemy wyspą! Co ty na to?
-on i tak jest zły więc na niego nie ma sposobu dołączenia do nas!
Ash ja z mila checia tez chcialbym z wami zawladnac wyspa.Zniszczylibysmy wszystkich!Nawet najmocniejsi nie mieli by z nami szans..
Niosacy zaglade napisał(a):Gdy pan zaglada byl u podnoza gory z twierdza narysowal pentagram pozwalajacy przyzwac mu 4 impy. Imp to o wiele grozniejsza odmiana chochlikow potrafiace niszczyc lub krasc mane lub przedmioty magiczne. Rozkazal impom isc na gore i zniszczyc krysztal wydajacy promien koloru zlotego.
Po czym wladca ciemnosci telepatia skotaktowal sie z Avirem.
"Potyui jest ci najblizsza, wuec pozwole jej zyc jezeli odda mi poklon, a ty zabijesz Deadrotha i przyniesiesz mi jego branzolete.
Od bedziesz sie nazywal "Xardasem" i moj sluga nadszedl czas.
-Potyui!
Była cały czas przy nim.
-W takim razie? Co? Będziemy razem z zagładą? I jeszcze jedno... musimy zabić Daedrotha.
- Avir, ja to słyszę... tę... telepatię... - zbladła Potyui - nikomu... nie oddam pokłonu! - powiedziała, po czym odeszła wściekła. - Nie będę współpracować z Niosącym Zagładę, a ty rób co chcesz - po czym zaciągnęła się ziołami i wróciła obserwować Tashmana.
Czuła, że nie jest sobą.
- Pssst, Tashman - zwróciła się do niego z drzewa.
- Potyui ?? .....
Tashman podszedł do niej , zapytał :
- O co chodzi ??
- Ty... chcesz uciec z tej wyspy? CZYSTA CIEKAWOŚĆ.