Draco otworzył oczy.
- Weźcie powiedzcie, że tym razem nie straciłem wszystkich łusek.
Obejrzał spore dziury w nich na rękach.
- Implozja była niezbyt potężna, z tego co widzę.
Jego mecz leżał wbity w miękką ziemię, niedaleko miejsca, gdzie leżał.
- Nie polecam mnie dotykać. Po pierwsze jestem przeładowany magią, a po drugie nie chcę, abym miał więcej ubytków.
Potyui wystawiła wskazujący palec i zaczęła go zginać, co wyglądało jak robaczek. Trzymała go 10 cm od lusek Draco. Zaczęła morderczo chichotać.
Po chwili Tashman usłyszał rozmowy z tej jaskini , słyszał coś o magi oraz obrażeniach . Pomyślał , że
pewnie przez jego błąd ktoś ucierpiał . Podszedł bliżej i wychylił głowę do jaskini . Widział dziewczyne , o bardzo nietypowym wyglądzie oraz człowieka .... może smoka , nie wiedział jaką ma nazwe .
Rozmyślał co zrobić , czy wejść do jaskini , czy może sobie odpuścić , jednak wiedział jedno , sam niczego nie zdziała , a razem z nimi mógłby być bezpieczniejszy . Po sprawdzeniu plusów i minusów tego czy wejść tam czy nie , uznał , że musi coś dla nich zrobić , zapłacić za swoje błędy .
- Halo .... Przypuszczam , że to , co się tobie stało , może być częściwo moją winą . Prosze , nie zabijajcie mnie ..... zrobie wszystko czego chcecie , byle spłacić dług . Jest zimno , jestem wykończony błagam .
Stanął jak wryty w ziemie , czekał na odpowiedź osób z jaskini , ciężko mu się oddychało , ale próbował nie tracić powagi . Myślał tylko jak z tamtąd uciec , gdy ktoś spróbuje go zaatakować .
- Jeśli to wam sie przyda .. Znam się na zielarstwie , umiem korzystać z zaklęć i potrafię zmniejszyć ból który zapewne odczuwasz . Jeśli się nie przydam , to moge odejść , ale dajcie mi na tą chwile chociarz schronienie .
-------------------------
Chodzi o jaskinie draco xD
-My ciebie nie chcemy zabić - powiedziała z uśmiechem - Spike tu czegoś szuka, a ja mu w tym pomagam, jeżeli chcesz możesz z nami iść dalej - powiedziała
Spike czekał przy drzwiach na górze aż mu ktoś to otworzy i se myślał:
-jak to przeżyję to zrobię kosmitom najazd na ich planetkę a tak wgl co ona tam tak długo robi na tej górze!
Spike zdecydował się przeszukać teren by upewnić się że nie czeka go tu żadna niespodzianka.
-Spike chodź - powiedziała dziewczyna i podała ręke chłopakowi, aby mógł wejść na górę - patrz tam ktoś jest własnie z nim rozmawiałam, może go weźmiemy ze sobą?
-no w końcu przyda się każda para rąk jeśli chcemy się stąd wydostać potrzebna będzie mapa wyspy albo jakiś środek transportu czy inne tego typu nie ma co zwlekać oglądałem teren w nocy czyli za 2 godziny zaroi się na całej wyspie od dziwadeł 1 widziałem już pod cieniem nie chciało mi się walczyć póki nwm czym to jest
Spike wszedł do jaskini i chciał porozmawiać z 2 osobą:
-nic mi dobrego się nie wróży trzeba znaleźć pozostałych i ich ostrzec by się gdzieś wspólnie schronić potem przeczekamy noc a następnego dnia ruszymy w głębiny wyspy w poszukiwaniu mapy nie możemy się rozdzielić!
-Dobry pomysł Spike, tylko gdzie przeczekamy noc - dziewczyna spojrzała w niebo - będzie dzisiaj straszna burza
- Nie kuś losu. Eksplozje wciąż będą mi się trafiały w najmniej spo...
BOOM. Kilkadziesiąt łusek odpadło wraz z wybuchem.
- ... Chwilach... Mówiłem?
Nagle usłyszał kogoś na zewnątrz.
- Wejdź. Ale nie zbliżaj się do mnie.
W tym czasie będąc na polowaniu w głębi lasu zauważył dużego pięknego jelenia. Daedroth nie tracąc okazji natychmiast upolował piękno zdobycz. Po czym Daedroth zaczął wracać do jaskini. Gdy już był blisko jaskini zauważył Tulamidianina. Po czym wszedł do jaskini ze swoją zdobyczą i zapytał kim jesteś.
(sorka za wcześniejszy usunięty post ale musialem poprawiac bo ktoś przedemna napisał ;p)