MineServer.pl - Minecraft Serwer Serwery Minecraft

Pełna wersja: [RolePlay] Wyspa.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Gdy Tashman skończył rozmyślać , postanowił się czymś zająć . Wiedział , że jeśli nie wrócili do tej pory , to zapewne jeszcze troche im to zajmie . Postanowił iść przed siebie , aby zbadać troche tą wyspę . Jako pierwszy cel zaplanował sobie odnaleść miejsce , z którego zabrał laskę oraz kapelusz . Gdy tam doszedł , użył zaklęcia , którego się wcześniej nauczył . Na górze jego laski nagle zapłonęła jasna kula , która oślepiła pająki , które miały swoje gniazda nad nim . Wszystkie pospadały na ziemię , po czym Tashman je dobił używając już siły fizycznej .

- No ... teraz będzie spokój

Za szkieletem , z którego kilka dni wcześniej zabrał rzeczy , była ścieżka , bardzo wąska oraz do okoła niej wyrastały ciernie .
Sky wszedł do tej wyrwy (wąwozu) zobaczył bardzo dziwną gromadę kwiatów były to orchidee 10 żywiołów spodobały mu się ale niestety nie wiedział co z nimi zrobić (nie znał zastosowań tych kwiatów) zerwał je i wydostał się i znowu postanowił wrócić obok jaskini ale nie wiedział że spotkają go kłopoty.
-Do czego mogą służyć te kwiaty ehh przydałby się alchemik :/, no cóż teraz nie będę się ukrywał na drzewie i będę czekać na cywilizacje na widoku nie boje się, pora iść przed siebie ściemnia się a to nie dobrze. - Jak powiedział tak zrobił.
-Jaka dziwna ta ścieżka nie przypominam jej sobie, kurczę znowu się zgubiłem - Powiedział zaniepokojony. Z oddali zobaczył dziwne światło oraz dziwne ryki jak gdyby umierających zwierząt poszedł tam, jak już doszedł był bardzo zniesmaczony bo zauważył dużo martwych pająków, podszedł do jednego i zauważył dziwne rany jak gdyby jakieś ostre narzędzie, po chwili zauważył w ziemi odciski butów, zaniepokojony poszedł za nimi.
Tashman nie odwracając się poszedł po ścieżce , aż dotarł do dziwnej chaty . Była ona już dość stara , drewno z którego byłą zrobiona było spróchniałe . Jednak wszedł on do środka i nagle zauważył skrzynie . Próbował ją otworzyć , ale żadne zaklęcie nie dało rady . Postanowił więc ją wyciągnąć za chatę , oraz doprowadzić do jaskini . Gdy wyszedł z budynku , targał skrzynię przez kilka metrów , po czym się zatrzymał , gdyż zauważył jakąś osobę naprzeciwko siebie .

- Ej ! Kim jesteś i co tutaj robisz - Krzyknął

Tashman patrzył na człowieka stojącego naprzeciw niego . Wyglądał on dość nietypowo , co nie zrobiło na nim wrażenia , gdyż każda osoba jaką widział tu na wyspie była ubrana w coraz dziwniejsze rzeczy .
Sky zdziwiony że zauważył człowieka był przestraszony i o dziwo szczęśliwy że nie jest tu jedyną istotą żyjąca tutaj z uśmiechem na twarzy odpowiedział
-Ja nazywam się Sky mi też miło ciebie poznać, a skąd się tu wziąłem sam nie wiem jedyne co pamiętam to że obudziłem się na dziwnej plaży, A ty kim jesteś bo wyglądasz dość dziwnie i specyficzny masz styl ubierania się, czy jest was tutaj więcej czy tylko ja i ty bo widziałem tutaj jakieś dziwne stwory ale wyglądały dość strasznie oraz nie przyjemnie, kim one właściwie są Wiem że zadaje dużo pytań ale taki już jestem i od paru dni z nikim nie rozmawiałem tylko ze sobą :/. - Odpowiedział
Na razie Sky nie chciał się transformować bo nie wiedział jak zareaguje na niego i zbytnio też nie wiedział jak się przemienić na wyższą formę.
Tashman patrzył prosto w oczy nieznajomemu . Po usłyszeniu tego co powiedział , uspokoił się .

- Moje imię to Tashman , jestem ... jakby to ująć .. magiem . Tak , jest tu jeszcze kilka osób , lecz nie wiem czy będą szczęśliwi gdy cię zobaczą . Ty jednak też nie wyglądasz jak inni . W czym się specializujesz ?
Sky śmielszy odpowiedział
-Podobnie jak ty moją największą bronią jest wiedza też się specjalizuje w magi- Powiedział tajemniczo nie chciał zdradzić czegoś więcej bo się bał że źle zareaguje. Ale u Sky przykuło jedną uwagę a mianowicie była to laska przeznaczenia
-Widzę że masz dziwną laskę chyba to jest laska przeznaczenia skąd ją właściwie masz ?
Wiedział Sky że jest to jedna z silniejszych lasek które można zdobyć. Sam posiadał ciut silniejszą ale inną od miane a było nią berło poświaty która się zmniejszała do naprawdę małych rozmiarów i nosił ją na swoim wisiorze nie znał do końca co on robi i jakie zna właściwości tak samo nie zna pełnej mocy tej laski i berła tylko się o nich czytał.
- Ta laska .... znalazłem ją obok jakiegoś szkieleta , leży gdzieś tam na końcu ścieżki . Razem z nim leżał ten kapelusz . Ja moją laskę gdzieś zapodziałem , więc wziąłem tą . Wiadomo , zawsze coś wspomoże moją magię .

Tashman wiedział , jaką siłę ma magia . Nie chciał walczyć z kimś mocą równym sobie lub nawet silniejszym .

- Hmmm możesz pomóc mi otworzyć tą skrzynię ? Samemu nic z tym nie zdziałam .
Sky odpowiedział
-Widzisz to jest anty magiczna skrzynia i żadne zaklęcie na nią nie działa, to co w niej jest jest na pewno wartościowe bo takie skrzynie są drogie do zakupienia, z tego co wiem potrafi je otworzyć ktoś kto należy do rasy jakiejś smoczej, legendy głoszą że oni je stworzyli więc oni też na pewno otworzą, ale nie rozumiem jednej rzeczy dlaczego ktoś rozrzuca te przedmioty które są wartościowe a pytanie do tej twojej starej laski jak ona właściwie wygląda ? Wiedział że to żadna rzecz która należy do niego, berło i amulet miał po przebudzeniu więc raczej tego nie wziął.
- PODSUMOWYWUJĄC - rzekła wkurzona Potyui, ponieważ nie udało jej się odłączyć od chłopaków - Daedroth przepadł na amen. A Tashman..? Bo co do niego nie mam pewn... - urwała dziewczyna, widząc go wraz z jakimś innym mężczyzną. "Waxyo, gdzie jesteś kiedy cie potrzebuję" pomyślała. Totalnie i na maksa wkurzona wyciągnęła swoją broń i zaczęła biec w stronę Tashmana i nieznajomego. W drugiej dłoni ukrywała ogień. Przywykła juz do ogona.
- Moja stara laska , ona była bardzo podobna do tej , ale była trochę dłuższa i zrobiona z drewna . Na górze miala kulę zrobioną z kryształu .

Po chwili Tashman odpowiedział

- Chyba nie będziemy tu tak stać .

Po wypowiedzeniu tych słów , Tashman zaczął się zastanawiać , dlaczego on tak bardzo wypytuje o jego broń.
Przekierowanie