-Waterek wziął z plecaka czosnek i walnął nim Avira.
(23-May-2015 19:57:36)Gosia napisał(a): [ -> ] (23-May-2015 19:56:07)mistrzplackiiii napisał(a): [ -> ]A czy ty wiesz że tutaj są bohaterowie ''magiczni''. ?!
ALE TO JEST ŚREDNIOWIECZE A PISTOLETY DODALI GÓRA POD KONIEC 19 WIEKU A MY ŻYJEMY PRZED ŻYCIEM!!
No ok ........
******************
Avir nawet nie wyszedł z bazy... -,- i skąd masz czosnek... -,-
******************
-Czosnek wziąłem z stajer bazy odpowiedział Waterek (Creepcia ale ja poleciałem na wodzie do jego bazy).
-Waterek!!!- Tauriel zdenerwowana miała go dość naskoczyła na niego i przyłożyła mu ostrze do gardła mówiąc:
-Miałeś nie sprawiać kłopotów ale ty je sprawiasz! Lepiej stąd idź zanim Cię zabije!!
-Co skaczesz? CO !!!!!!!! Powiedział wkurzony waterek i niczym burza poleciał do swojej bazy z wkurzoną miną
Widzę, że ogarniacie xd.
Avir zamierzał już iść na nich wraz ze Slashem...
-Slash dobra, koniec lenia, bierzemy się do roboty idziemy na nich, już, już.
Tauriel ze zdenerwowaniem naskoczyła na Avira i namierzyła mu kołek na serce mówiąc:
-Nienawidzę Cię!!!! Jakie jest twoje ostatnie życzenie?!
Ancoron ustawiony na pozycji , z mieczem w dłoni czekał aż któryś z nich wyjdzie . Miecz płonął jak zwykle przy walce . Oczy wyglądały jak 2 płomyki .
-Mam tylko pytanie, czemu akurat myślisz, że chcę walczyć? Może chcę się zaprzyjaźnić Tauriel... czemu widzisz mnie z tak okropnej strony? Przecież wiesz, że lubię czasem pożartować, ale żeby od razu mnie zabijać?
-Waterek zawrócił pomóc starym towarzyszom bo usłyszał krzyki z zaskoczenia zaatakował Ancoron a on padł.