MineServer.pl - Minecraft Serwer Serwery Minecraft

Pełna wersja: [RolePlay] SmokoGrad
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Thartaft obudził sie z wodzie nie wiedział gdzie jest widząc dziwną góre smoków
-gdzie ja jestem????????

Po chwili udało mu się wyjść rozejrzał się i dziwnie się czuł widząc góre smoka.

Udało mu się odkopać z brzegu jego kulę i poszedł dalej zapoznywac teren
Ancoron idąc przed siebie , z daleka widział górę . Była dość wysoka a na jej szczycie dało się zauważyc dziwną dużą sylwetkę . Osłabiony , nie miał zamiaru tam iść . Zmienił kierunek i szedł dalej .

- Ehhh .... iść i iść . Gdzie jest ktokolwiek !

Ancoron ubrał hełm na głowę . Zasłaniał mu część twarzy oraz szyi . Hełm zrobiony był ze stali krasnoludzkiej oraz zdobiony smoczymi łuskami , które jednocześnie go chroniły .
Draco zbudził się, cały obolały. Nogi miał w wodzie, która parzyła rany na nich.
- Co do... Okej, to ZNOWU nie jest dom. Dlaczego tutaj jestem... Tak mało pamiętam wydarzeń z ostatnich paru tygodni.

Podniósł się z ziemi i poczuł, że ma coś na plecach. Sięgnął po tą rzecz i ujrzał łuk, który prawie go ostatnio by nie zabił, chociaż nie pamiętał tego dokładnie.

- Smoki... Otwarte niebo... Coś mi tu śmierdzi, nigdy nie było ich gdzie indziej poza podziemiem.

Dracon wyruszył w las. Mając przy sobie swój miecz, czuł się dosyć pewnie.
Aventus po dlugiej wedrowce zauwazyl w oddali dziwna sylwetke, po czym wzial swoj luk i wycelowal, Ale nagle cos mu przerwalo, zauwazyl ze ta postac ma na sobie zbroje z lusek smoka, i helm

Po czym pomyslal

- Nie... To nie moze byc zwierze, ani nie mam pojecia czy to czlowiek.... Ah! i tak nie mam nic do stracenia

Po czym Aventus wykrzyczal slowa

- Invisiblition (Moc niewidzialnosci)

Aventus zakradl sie po cichu do nieznajomego i po chwili wycelowal w niego luk, i wylaczyl moc.

- Stoj! kim kolwiek jestes, nie mam zamiaru cie zabijac, ale wole wiedziec z kim mam przyjemnosc.
Ancoron odwrócił głowę za siebie . Zobaczył postać , podobną do człowieka , ale jednak inną . Zobaczył , że posiada ona łuk , więc za wiele mieczem nie mógł by zdziałać .

- Moje imię to Ancoron . Jestem Smoko..... < w tej chwili Ancoron przerwał , gdyż pomyślał , że postać ta może mieć coś wspólnego ze smokami > A ty , jak Cię zwą ?

Ancoron położył miecz na ziemi , jako znak , że nie chce walki , lecz pokój . Postać , która stała przed nim miała ciekawe ubranie ze smoczej skóry oraz jej skóra wyglądała , jakby była pokryta łuskami .
Pathriic szedł przez puszczę. Miał już prowizoryczne schronienie na drzewie, teraz potrzebował jedzenia. Z bronią nie było trudno- miał kuszę. Niezawodną kuszę, która służyła mu od 10 lat. Została tak zbudowana, by tylko Pathriic ze swą zdeformowaną ręką mógł jej używać.
-No cóż... z jedzeniem tu niezbyt łat...-przerwał bo usłyszał dziwny dźwięk. Słyszał go ostatnio dobre 2 lata temu, więc się niesamowicie ucieszył.
-Smoki!- Wykrzyczał i z radością wskoczył na drzewo już ładując kuszę.
-Ehhh. sam tu nic nie zdziałam, może ktoś tu jednak jest? Rozejrzę się.

W myślach powiedział sobie Lerew.
Aventus popatrzal na Ancorna, i schowal luk.

- Nazywam sie Aventus, jestem z rodu smoczych dzieciat, czyli po prostu jednym z wyginionych smokow... Ale jak sam zauwazyles, nie jednego smoka tu mozna spotkac, hah...

- Powiedz mi jak sie znalazles na tej wyspie...
- Ehh ... długo by opowiadać . Razem z moimi towarzyszami wszedłem w protal , który miał prowadzić do legowiska bestii . Nie wiem jak , ale zamiast być tam gdzie reszta , pojawiłem się tutaj .

Ancoron przyglądał sie Aventusowi , po tym co powiedział był pewny , że nie może powiedzieć , że jest smokobójcą , gdyż napewno nie wyszło by to na dobre . Wziął miecz z ziemi oraz włożył go na swoje miejsce .
Imię: Maxie
Rasa (miłe by było objaśnienie): Człowiek (chyba kazdy wie co to człowiek więc nie będę objaśniać)
Wiek: 18 lat
Wygląd: Brązowe włosy sięgające do szyi , kremowa bluza a pod spodem niebieska koszulka , dżnsowe spodnie oraz trampki. Brązowe oczy wzrost 150 cm.
Charakter: Miła , pomocna , ale w trudnych sytuacjach wykazuje się swoją odwagą i umiejętnościami
Moce: Cofanie czasu (po wychyleniu prawej ręki) do maksymalnie pięciu minut (zależy od stanu fizycznego i psychicznego mojej postaci)
Słabości: Brak mocy cofania czasu kiedy postać jest ciężko ranna i brak odporności na ogień. Do przeżycia są jej potrzebne są jej owoce.
Ocena OP postaci (od 1 - 10): 6/10
(Maly opis historii postaci) Maxie od dziecka interesowały tajemniczy lądy czy wyspy. Pewnego dnia z koleżanką wybrały się łodzią aby znaleść jakąś wyspę w okolicy miasta. Podczas rejsu łódka naglę się zapaliła. Maxie nie wiedziała czemu bo w końcu była wodzie nagle coś wielkiego w nią uderzyło. Odzyskała przytomność po długim czasie. Zobaczyła swoją koleżankę martwą a , że była zbyt zmęczona nie mogła cofnąć czasu. Zorientowała się że jest na jakiejś wyspie którą zamieszkują smoki i zaczęła się domyślać kto zniszczył ich łódź.

PS: Pozytywny charakter.
Przekierowanie