Tauriel uznała że musi coś dodatkowego zrobić więc pod sobą wyczarowała gałęzie które wzięły ją na górę i wtedy krzyknęła:
-Sky, Ancoron Waxyo Potyui! Tam coś się pali!!!!!-Powiedziała Tauriel z paniką ponieważ tam były smoki....
-Ja umiem polować!- Tauriel krzyknęła na dół w odpowiedzi.
- Pali !?? Smoki ... to chyba czas zapolować - powiedział z uśmiechem .
Ancoron wziął miecz z ziemi i czekał co powie reszta .
-Ancoron nawet nie próbuj bo ja Cię zaraz zapoluję! Możesz zapolować ale na coś innego niż smoki!-Tauriel ze strachem zobaczyła smoka pędzącego na nią i tak ten smok ją zrzucił...
-Przepraszam, ale was słyszałem i polujecie na smoki? Jak tak to chętnie wam pomogę jestem wojownikiem, starkiem więc znam się na tym.
Powiedział do wszystkich Lerew.
Waxyo wspięła się na drzewo by zobadać całą sytuację.
-Uhuhu mamy gości.. - Waxyo zaskoczyła z drzewa robiąc przy tym przewrót w przód.
-Hey to co mamy zrobić jesteśmy niebezpieczni !!! Lepiej tych smoków nie zabijajcie.
-Ze smokami trzeba umieć walczyć, jak się umie to są łatwe do pokonania czy upolowania.
Tauriel wylądowała. I powiedziała:
-Nie zabijajcie tych smoków!!! One i tak nie mają już domu ponieważ spalił im się! Jeszcze kilka dni minie i nie będzie żadnego smoka bo wyginą!- Podeszła do Smyka i zaczęła go miziać.
-A ty Lerew spróbuj któregoś zranić! Jak zranisz To już nie żyjesz!-
-Może i masz rację, one nie mogą wyginąć. A w ogóle, jestem Lerew, a wy jak się nazywacie?
Lerew powiedział chcąc się zapoznać.
Sky był cały brudny w jagodach sprowadził swoją księgę i znalazł zaklęcie potem ją schował i powiedział
- Crystal Clenor Wokół jego stóp powstał okrąg i w nim rożne zaklęcia potem zaczęło się to podwyższać aż usunęło cały brud z ciuchów.
- Stop polowaniom na smoki! Brzydzę się gdy ktoś poluje na tak rzadkie stworzenia.