MineServer.pl - Minecraft Serwer Serwery Minecraft

Pełna wersja: [RolePlay] SmokoGrad
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Draco poczuł dziwne pulsowanie. Jakby dudnienie głęboko w umyśle.
- Zeramus?
Jego towarzysz stanął jak słup soli. W oczach smoka nie było żadnego wyrazu.
- A więc tak się bawimy?
Draco wypowiedział zaklęcie i jego łuski stały sié nieco jaśniejsze.
- Co... Jak? Co się stało?
- Najwidoczniej ktoś blisko cię wzywał. Użyłem zaklęcia czystych myśli, aby uodpornić ciebie na próbę przywołania. A teraz ruszajmy do Waxyo. To chyba w tę stronę?
-Ahh... ale to niebo dziś... białe? Co do? Jak? Eh... pewnie ktoś się znowu bawi czarami, pójdę im zrobić małą niespodziankę no i wytłumaczę to i owo Tauriel.
-Cicho być!!- I w tym momencie Tauriel poczuła pisk w głowie ale nie przestawała używać czaru.
-Engadrium Padar!!- I w tym momencie Tauriel przywołała Elfa który miał jej pomóc w zabiciu Avira...
Aventus popatrzał się na Tauriel i głęboko w myślach przemówił do Araka

- Araku... to jest wyspa smoków a nie wyspa elfów możesz zaprzestać jakoś temu bałaganowi abym przemówił Tauriel do rozsądku...

- Ah... zobaczę co da się zrobić.... w tej chwili Arak ze 4 niszczycielami światów użył zaklęcia które blokuje na wyspie otwieranie portali przez 5 min... tyle mi wystarczyło... Aventus przewrócił Tauriel na ziemie po czym rzekł

- Zaprzestań tych swoich sztuczek Elfko! pomyśl po kogo stoisz stronie Avira czy po stronie wyspy... Robisz się elfko taka jak on... Te twoje czary tylko szkodzą wyspie... Jeżeli twój lud zobaczy tu Niszczycieli świata to wszystkie smoki na tej planecie mogą wyginąć nie rozumiesz tego ! Tylko osoby które spędziły spory czas na wyspie są odporne na wzrok niszczycieli świata... ale jeżeli zobaczy je ktoś z innej czasoprzestrzeni
Może stać się więcej zła na tej planecie niż jest na wyspie...

Lepiej odnajdźmy resztę... wyczuwam ze na tej wyspie nie jestem jedynym osobnikiem pół smoka...
Ancoron złapał z całych sił przedmiot , który dał mu wcześniej Aventus . Przed oczami przez chwilę migotały mu światła . Nagle spadł na ziemię i zobaczył , że obok jest Tauriel i Aventus .

-Tauriel , gdzie ty byłaś ? Gdzie jest Sky i reszta?
Avir zbliżał się do Tauriel.

-Tauriel, powiedz ty mi czy pamiętasz jak cię ugryzłem?
Smok Aventusa wskoczył na Avira po czym chciał go zabić

Aventus zakrzyczał

- Invisiblusie stój!... Smok szedł z wampira

- Więc to ty jesteś tym wampirem przez którego tyle kłopotów jest na tej wyspie.... Aventus wyciągnął łuk i zaczął strzelać zatrutymi strzałami w Avira... Pora zakończyć to co tu zacząłeś!
-Te strzałki do dla mnie masaż... Aventus... załatwię cię jak powinienem to zrobić z każdym na tej wyspie od początku... pokaż na co cię stać!
Aventus urwał liścia z ziemi po czym położył na strzałę i rzekł

- Hah... teraz pora poczarowac... Elivitus Yoha! strzała po wystrzeleniu zamieniła się w siatkę ognia po czym wybuchła robiąc zasłonę dymną, gdy tylko zasłona minęła Aventus był już za Avirem trzymając sztylet na jego szyi.
-Czy wy serio nic nie wiecie o wampirach? To czas na mnie, ostatnio sporo miałem czasu się podszkolić.

Avir stał się niewidzialny.

-I co teraz Aventusie? Hehe.
Przekierowanie