MineServer.pl - Minecraft Serwer Serwery Minecraft

Pełna wersja: [RolePlay] SmokoGrad
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Imię: Rayman
Rasa (miłe by było objaśnienie): Szybcior (bardzo szybka postać przypominająca jaszczurkę)
Wiek: 17 lat
Wygląd: Wyglądem przypominający jaszczurkę chodzącą na 2 nogach. Bardzo szybki, wysportowany i wysoki.
Posiada łuk oraz sztylety.
Charakter; Mardzo miły i sympatyczny dla przyjaciół. Dla wrogów i nieznajomych jest bardzo oschły. Jest bardzo podejrzliwy.
Moce: Jego największą mocą jest niezwykła celność z łuku i szybkość w bieganiu oraz zadawania ciosów sztyletami.
Słabości: Jest szybki i celny, jednak ma bardzo mało siły fizycznej.
Ocena OP postaci (od 1 - 10): 7 ( bo tak )
(Maly opis historii postaci) Do pewnego czasu był bardzo szczęśliwy. Mieszkał w miejscu, gdzie toczyła się wojna. Wrogowie porwali jego rodzinę, a ten w poszukiwaniu jej zaczął przemierzać świat.
Potyui obudziła się. Widziała zgraną bandę dyskutującą o... Avirze?
Obróciwszy się na lewo, zobaczyła Czarlsa, śpiącego Czarlsa. Podrygiwał uszami przez sen, Potyui też tak często robiła. Postanowiła zapolować, czuła się już lepiej.
Po serii teleportacji natrafiła na strumień - źródło wody. Przemyła się w nim, napiła i poszła dalej.
-czekaj Slash jest podstępny i niemal że on mógł mieć jakiś plan w zanadrzu no i poza tym to mój główny wróg nwm jak chcesz go pokonać on zna wiele sztuk walki w tym zachodnie, wschodnie i południowe a ja tylko zachodnie i wschodnie lecz przynajmniej się umiem utrzymać
-Dobra chodźmy...
-idę z wami wolę mieć pewność że Slash nie sprowadzi nam kłopotów
-Ale walcz a nie gadaj...
-jak ci się coś nie podoba to proszę prowadź!! ale nie zamierzam się tłumaczyć komukolwiek z tego dlaczego na Slasha trzeba uważać!
-Nie podnoś na mnie głosu tylko powiedziałam żebyś walczył a nie gadał lub krzyczał później pomocy!!- Tauriel poszła w stronę bazy wrogów...
Charles wreszcie się obudził. Przeciągnąwszy się, podszedł do wody by obmyć twarz. (O ile tak ją można nazwać.)
- Dzień dobry, ideale. - Uśmiechnął się pod nosem, widząc swoje odbicie.
Lubił się wychwalać, taki drugi Narcyz. Głód nie dawał mu spokoju od wczorajszego dnia, który zdecydowanie należał do tych najdziwniejszych. A było ich wiele. Wstał, i ruszył w stronę lasu.
- Gdzie idziesz? - Ni stąd, ni zowąd pojawiła się Wayxo. (Musiałam kogoś tu wcisnąć, no sry XD)
- Będę się zabawiał z drzewkami przy muzyce granej przez jelonki. - Uśmiechnął się drwiąco. Tamta spojrzała na niego krzywo. Westchnął. - Idę poszukać czegoś do jedzenia.
Wayxo przyjrzała mu się uważnie.
- Gapisz się na mnie, jakbym ci pobił babcię. - Stwierdził.
a moje podanie ?! ludzie
Przekierowanie