MineServer.pl - Minecraft Serwer Serwery Minecraft

Pełna wersja: [RolePlay] SmokoGrad
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
-A ja jestem Tauriel jak już mówiłam... Dobra to co robimy? idziemy szukać Avira?! Chcę go już zabić i mieć go za sobą... A właśnie Potyui Lerew to Avir i chcę Cię jako niewolniczkę... więc uważaj...
Imię:Waterek
Rasa (miłe by było objaśnienie):Człowiek woda (człowiek który ciągle ma wode pod dostatkiem i może zrobić z nią różne rzeczy.
Wiek:24
Wygląd:Ma niebieskie oczy, przeważnie nosi niebieskie ciuchy i ma czarne włosy ogólnie z wyglądu jest niebieski.
Charakter;jest miły i uprzejmy używa swoje moce do dobrych celi
Moce:Może wszystko być mokre kiedy on jest podczas walki,lubi zamrażać rzeczy i ogólnie chce być lubianym.
Słabości:lawa,ogień
Ocena OP postaci (od 1 - 10):7,5/10
(Maly opis historii postaci)
Waterek kiedy był mały zaczął wszystko oblewać wodą więc już w wieku 14 lat zaczął walczyć ze złem całe życie było dobre i fajne u niego ale złapał go zły psychol.................
-miło cię widzieć Potytui szkoda tylko że w takich warunkach
Spike popatrzył na innych myśląc jakim cudem wróg jest zawsze przed nimi
- Niewolniczkę? Mnie? - wykrzywiła się Potyui. - On to mi może co najwyżej pierdnąć. Nie no, a tak na serio to radzę go nie lekceważyć... - dziewczyna na wspomnienia z dawniej wzdrygnęła się gwałtownie.
- No, super, świetnie. Znamy się, jest milusio. - Powiedział Charlie, gramoląc się z ziemi.
Rozejrzał się dookoła, nic nie rzucało mu się w oczy. Zwykła plaża. Jednak na niebie zauważył zmianę - zachód słońca. Przełknął głośno ślinę, bał się ciemności. Cóż, gdyby nagle każdy się o tym dowiedział najprawdopodobniej spytaliby się, czy chce jeszcze smoczka i misia.
- Gdzie śpicie? - Zapytał bez emocji w głosie, przynajmniej tak mu się wydawało.
-no dobra.. Tylko ostrzegałam...
- Nie będę się bał byle wampira . Nie z takimi potworami sobie radziłem- odpowiedział Ancoron .
- Czarls - odezwała się Potyui, przykucając przy nim. - Oni śpią w jakimś szałasie od Waxyo, ja na ziemi, chętnyś? Jak prawdziwy wilk. Mogę rozpalić ognisko obok nas - wyszeptała, widząc w oczach i głosie przyjaciela lekki, lekkki strach.
-no to macie farta z tym. Ja ostrzegam was tylko że byle ciosami Slasha nie pokonacie. Jest on wyszkolony ale o ile dobrze pamiętam stracił swoich ludzi po ostatniej walce Smile i jeszcze jedno. Ja i Potytui znamy Avira. To przez niego nie zdołaliśmy uciec i musieliśmy toczyć walkę z panem o nazwie Zagłada. Po tej walce zdecydowaliśmy że nie należy lekceważyć wroga bo to ma swoje skutki
a moje podanie
Przekierowanie