Edward podszedł do dziewczyny, kiwnął głową do jednego z oficerów.
- Twojej wyspy już nie ma rozumiesz? Wszystko tam płonie lub zostało zniszczone... - powiedział Teach
Wtem jeden z oficerów podszedł od tyłu do dziewczyny, wyciągnął miecz i uderzył ją w głowę rękojeścią, tak, aby ją uspokoić - żeby straciła przytomność.
- Płyniemy dalej! Z wiatrem - krzyknął Czarnobrody.
Tymczasem przed Latającym Holendrem pojawił się jakiś statek, piraci z tego statku krzyczeli do Davy'ego:
- Poddajemy się, chcemy dołączyć do załogi
- ZNISZCZYĆ TE PSY MORSKIE, ZATOPIĆ ICH NĘDZNY STATEK - Krzyczał Davy
Załoga Holendra Wskoczyła na wrogi statek, Macus odcinał wszystkim łby, reszta dosłownie miażdżyła wrogą załogę, wrogi statek zatonął po 5 minutach.
Cortyn zbliżał się do zakonu. Po drodze wybił 3 asassynów. Wbiegł do zamku.
-Gdzie Federico?!
Kaya gdy się ocknęła bolała ją głowa. Przypomniała sobie że jest na statku Czarnobrodego. Zobaczyła ostrze wzięła je i wstała. Poszła do Teacha, przyłożyła sobie ostrze do brzucha i powiedziała.
-Jeżeli nie odwieziesz mnie do mojej wyspy wbije sobie to ostrze.
Czarnobrody położył dłoń na Mieczu Trytona.
- Jeżeli sobie to zrobisz, to śmierć tylu osób w porcie na twojej wysepce straci sens...
Powoli za plecami dziewczyny pełzła lina. Teach próbował jakoś ją zagadać.
(Anty, Asasyni nie chodzą sobie po ulicach XD I nie mają żadnego zakonu)
(Chodzi mi o ten ich zamek)
-Dla mnie to już nie ma znaczenia! Chcę do domu!
(24-April-2016 17:06:42)Anty napisał(a): [ -> ](Chodzi mi o ten ich zamek)
Ten który jest w Izraelu? XD
(Tylko w tą część grałem

Idę po kolei. To co jest we Frolencii? xD)