-Ja chce.. Odpocząć - powiedział Noah i upadł na ziemie.
---
Sorry, że mnie nie było ale byłem w kościele.
Holender wyskoczył przed statkiem KeyLeya.
Strażnicy popatrzyli się na niego i odeszli na posterunek
-Kolejny dziwak...
Kaya trochę wypłynęła po powietrze ale zaczęła płynąć w dalszą stronę. Miała nadzieję że wyspa jest blisko...
Teach zaś nie mógł jej wypatrzec.
- Patrzcie no.. chyba się utopiała... Ale ja mam plan haha.. - zasmial się kapitan
Czarnobrody zrzucił z Zemsty łódkę z wioslami a sam popłynął okrężną drogą (tak aby ta nie wiedziała gdzie) na jej wysepkę.
Kaya zmęczona popatrzyła przed siebie i zobaczyła swoją wyspę. Powiedziała do siebie:
-Nareszcie... Myślałam że już nigdy jej nie zobaczę...- Kaya zmęczona dalej płynęła ale gdy już dopłynęła do wyspy położyła się i kaszlała
Czarnobrody również doplynal do wyspy, tyle że z innej strony.
- Wytoczyć działa! Załadować najciezsza atylerie! - krzyknął do swoich piratów.
Kiedy wszystkie działa były gotowe, Edward rozpoczął atak na Port na wysepce dziewczyny. Wszystkie armaty poszły w ruch. Kiedy jakiś statek próbował to powstrzymać, był atakowany miotaczem ognia.
Kaya widząc to zaczęła biec a gdy zobaczyła statek Edwarda od razu do niego poszła po cichu tak że nikt nie zauważył. Nagle Kaya zaatakowała i próbowała wybijać po kolei nieumarłych(tak się oni zwali? xdd)
(Ich nie wybijesz - oni są nieumarli xD)
Wtem jeden z oficerów, przebity mieczem Kayi złapał go w dłoń, zagiął i wyrzucił do wody. Wszyscy zaczęli na nią nacierać a Teach się śmiał. Reszta załogi rozpoczęła atak na Port.
(to probowala xdd)
Kaya zaczela strzelac z pistoletu ale gdy byli blisko wskoczyla do wody. Doplynela do wyspy i pobiegla do domu po jej zdjęcie.