-Ezia.. - Noah kopnął Billa - widziałeś go?!
Cortyn przywalił z pięści Sznurkowi w brzuch.
- Czemu miałem go widzieć? - Bill kopnął Noaha w brzuch.
- Czemu go szukasz?
Kaya gdy była już w oddali usiadła. Zobaczyła że jej wyspa legnie w gruzach.
-Jedyne co teraz mogę stracić to życie...- Wzięła pistolet i dwa razy strzeliła w statek Davy'iego. Nagle wszyscy się na nią patrzyli. Zobaczyła dwie spore dziury. Kaya zaczęła szybko uciekać.
Macus skoczył na Kayie
- Haha, będziesz w załodze Davy'ego Jones'a, to chyba najlepsza rzecz, jaka cię w życiu spotkała co? - wziął ją na plecy i zaczął biec na Holendra
Niespodziewanie ktoś uderzył Macusa od tyłu, że ten zdezorientowany puścił Kayę.
Był to Ezio.
-SŁUCHAJ, MOŻESZ BYĆ NA MNIE WŚCIEKŁA ALE UCIEKAJ JEŚLI NIE CHCESZ SETEK LAT MĘKI NA HOLENDRZE!
I pognał na ruszającego po woli Altaira licząc że Kaya też będzie miała nieco oleju w głowie.
Kaya zaczęła krzyczeć i kopać Macusa ale nie dawała rady więc pozostało jej tylko wołać o pomoc.
-Bill.. Mam pomysł.. -Noah unieruchomił go - pojawisz się koło niego i.. powiesz mi gdxie on jesy. Wynagrodzę Cię.
upsik. Tego na górze nie było. A i ja mam na twoj statek uciekac czy cu? xddd
Macus cisnął toporem w Ezia ale nie trafił i zaczął krzyczeć.
Davy wyszedł z kajuty i zaczął oglądać bitwę. Nagle 3 ludzi Kayi wskoczyło na Holendra. Davy ich zabił
Noah zauważył Ezia. Pobiegł i wywalił go.
-Medalion!