- Hahaha, mówi ten, który mnie straszył Krakenem... - zaśmiał się Teach
Edward zszedł z Zemsty Królowej Anny i podszedł do Noaha.
- Lepiej wstawaj szybko, póki Jones się nie kapnie, że coś tu nie gra...
Dwóch piratów z Zemsty wciągnęło Noaha na jego okręt. Połowa - 10 osób z załogi Teacha przeszła na statek drugiego pirata.
Davy spojrzał na serce i nagle krzyknął:
- NIEEEEEEEEE! TO NIE MOJE SERCE! - Davy rzucił fałszywe serce na ziemię i zgniótł swoją drewnianą nogą, był okropnie zdenerwowany.
- Mam dalej jego medalion - Davy zapalił fajkę i poszedł do swojej kajuty
-Dzięki.. Dam Ci głowę Jonesa za pomoc.
Noah usiadł na krześle i spojrzał na Czarnobrodego.
KeyLey nalepił plakaty z napisałem:
Keyley szuka załogi na jego nowy statek czy jak kto woli okręt . Oferuje dużo atrakcji. Zgłoszenia przyjmuje w zatoce Keyleya.
Zgłosiło się na to 10 osób w tym jeden był mistrzem walk.
- A więc wy jesteście nową załogą statku "Arka Przeznaczenia" - powiedział KeyLey po czym kazał wypłynąć na morze
- Chłopcy, po usługujecie trochę panu Noahowi? - Powiedział Teach do kilku osób z załogi
Potem zwrócił się do Noaha.
- Ale jest jedno ''ale'' obiecaj, że nie spuścisz już na mnie tego potworka hah.... Tymczasem muszę jak najszybciej się z tąd oddalić. - powiedział Edward
-Obiecuję.. Chyba, że sprzymierzysz się z Jonesem.. Wtedy, sam wiesz - powiedział Noah.
Czarnobrody z uśmiechem oddalił się. Zszedł z ''Ostoi Umarłych'' zostawiając tam 10 osób, sam zaś udał się spowrotem na Zemstę Królowej Anny.
- Panowie, płyniemy uzupełnić załogę! Kierunek - Tortuga! - krzyknął do piratów
-Płyńcie za Czarnobrodym! - krzyknął Cortyn do załogi.
Nagle Holender wyskoczył z wody prosto przed statkiem o nazwie: "Arka Przeznaczenia"
- No proszę, co my tu mamy?
KeyLey zobaczył w oddali flotę Anglii:
- Czas zobaczyć co ten okręt może! Wystrzelić pociski, chce aby cała flota poszła na dno - powiedział i zaśmiał się KeyLey i zaraz cała flota zatoneła
---------------
Devil pisz coś teraz