MineServer.pl - Minecraft Serwer Serwery Minecraft

Pełna wersja: [RolePlay] Piraci z Karaibów
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
- Jak sobie życzysz haha - zasmial się Teach

Zemsta Królowej Anny zmieniła kurs. Kapitan zaś zszedł do kajuty, aby ustalić następne miejsce, gdzie się udać . Nie zapomniał też o planie zabicia Krakena. Popłynął więc w głąb morza, z nadzieją ze trafi na Latający Holender.
Kaya wstała i od razu zobaczyła że się biją przy karczmie. To jej wujek, nazywał się Jack. Pobiegła na dół i krzyknęła
-Czego tu szukasz! Powiedziałam Ci byś tu się nie pokazywał...
-Ależ Kaya nie przyjmiesz swojego wujka?- Złośliwie się śmiał a Kaya zdenerwowana wyjęła swój pistolet.
-Wracaj na swoje ziemie. Po tym co zrobiłeś nie chcę Cię znać. Miałam 6 lat! Przez 17 głupich lat musiałam radzić sobie sama! I do tego ty z uśmiechem to robiłeś! Brzydzę się tobą- Kaya już miała strzelić ale nagle ktoś wyrwał jej pistolet i wycelował w nią. To był jeden z przyjaciół Jacka. Rob. Kaya zdenerwowana kopnęła go w brzuch a jej wujek strzelił w nią. Na szczęście nie trafił a Rob wpadł do wody.
-Chciałeś mnie zabić? I do tego przejąć tą wyspę? To że jak zginę ty ją dostaniesz to nie oznacza że Ci ludzie którzy są na niej oddadzą Ci pokłon. Wręcz przeciwnie.
-Ależ Kaya. Wkrótce dostanę tą wyspę a teraz niestety muszę iść się przygotować. Tobie też radzę...- I tak wujek Kayi odszedł i wypłynął machając jej złośliwie. Kaya padła na kolana i zaczęła płakać.
-Sama nie dam rady...
Tymczasem Noah płynął coraz dalej. Ostoja zbliżała się do jakiejś wyspy.
-Kapitanie..
-Płynąć do tego portu przy tej wyspie!
-Czemu..
-Potrzebuje rumu. A wy odpoczniecie sobie na lądzie.
Noah wyszedł z kajuty.
-Do portu! Zapchlone ślimaki! - krzyknął Cortyn do załogi.
Anty ty płyniesz tam gdzie Kaya jest?:VVVV
Mogę Smile Mi tam wszystko jedno Smile
Zemsta dryfowala po spokojnym morzu. Teach niecierpliwił się, gdyż nie mógł znaleźć Holendra.

- Ludzie na niego trafiają, gdy nie chcą... a kiedy ja go potrzebuję, to nigdzie go nie ma.
a to płyń tam xddddd
----------------
Kaya ogarnęła się i wstała.
-Wywiesić dosłownie wszędzie ogłoszenia że szukamy ludzi do walki. Nagroda to złoto. Ilość zgłaszających się ludzi jest nieograniczona. Przyda nam się każdy...- I tak Kaya wstała i poszła szukać nowych broni. Wzięła strzelbę i nowy pistolet skałkowy
-Za wyspę...
Noah opuścił okręt. Kierował się w stronę karczmy. Wszedł do środka i zamówił butelkę rumu. "Czarnobrody chce krakena, wiem to" - myślał kapitan.

Opuścił karczmę i zobaczył ogłoszenia.
"Wyspa chce pokonać piratów?" - myślał - "śmieszne"
Kaya zamyślona weszła na kogoś. To był ten z karczmy (to ty antyy)
-Czego tu szukasz! Pomagasz Jackowi?! Wynoś się!
KeyLey poszedł też do karczmy
Przekierowanie