MineServer.pl - Minecraft Serwer Serwery Minecraft

Pełna wersja: [RolePlay] Piraci z Karaibów
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Teach odszedł od steru, popatrzył przez barierę na to, co dzieje się w porcie.

- No no no, niezłe zamieszanie... cała grup piratow na angielska armię... popatrzmy
Cortyn przykucnął za podestem. Wziął łyka hiszpańskiego bimbru i obejrzał zamieszanie. Oddalił się i usiadł na murze.
Edward podszedł na pokład. Odwrócił się do swoich marynarzy.

- Załadować ogień grecki... za chwilę zrobi się gorąco - krzyknął Teach

Sam zaś nadal oglądał zajście.
Po chwili Anglicy padli, z 30 piratów biorących udział w bitwie zostało 4 w tym Ezio i Federico. Na maszcie zawisła piracka flaga. Federico podziękował Kenwayowi za ponowny ratunek i odszedł w swą stronę.
Noah udał się na statek. Po chwili Ostoja Umarłych opuściła nowy niezależny port piracki.
-Gdzie teraz?
-Kurs.. Przed siebie!
(Czy ten podział na dobro/zło ma sens? I tak każdy trzyma z kim mu się chce a to świat piratów i nie ma dobrych/złych. Jest większe i mniejsze zło.)
Dobrzy to Ci co tępią piratów.. Chyba o to chodzi w tym podziale.
- Czyli ogień się nie przydał - powiedział Czarnobrody.

Pirat zszedł ze statku i podszedł do Ezia.

- Już wiem skąd znałem ten twój styl walki... czyżbyś był rodzinom z Edwardem Kenwayem?
-Tak... rzeczywiście. To mój kuzyn. Imię dostałem po mym wielkim przodku, Ezio Auditore z Florencji.
Wszyscy dookoła patrzyli się na Kaye. Skrępowana wybiegła i poczuła mocny wiatr
-Oj jak mi przykro. Wszyscy co wypłyną tej nocy mają 10 procent na przeżycie.- I tak poszła do swojego domku. Widziała obraz jej wujka i rodziców. Wzięła ostrze i rzuciła w obraz a dokładniej tam gdzie był jej wujek. To on zabił jej rodziców.
-Ci którzy kiedyś zabijali niewinnych zginą.
Przekierowanie