Jeden z oficerów wskoczył do wody i cały czas podążał za dziewczyna. Zemsta Królowej Anny odwróciła się przedem do portu, statek wystrzelił w Port ogniem greckim.
- Wszystko będzie płonąć! - powiedział Teach.
Noah wstał i zobaczył, że nie ma strażników. Podkradł się do muru i wspiął się po nim. Wpadł do miasta. Postanowił udać się do zakonu Asassynów i tam poszukać Federica.
Kaya gdy dobiegła do domu wzięła obraz a jeden nieumarly szedl za nią. Zrzuciła go z domku (tam byl doooł) Ale nagle ogień zapełnił przednie wejście. Zaczęła się cofać i zauważyła że nie ma szans ucieczki. Jakby miała przez okno to by wypadła. Usiadła na końcu domku i zaczęła płakać.
Zemsta przestała atakować ogniem.
- Nie będę marnowal całego napalmu... - powiedział do siebie.
Następnie Czarnobrody zwrócił się do swoich piratów.
- Szukać jej! Macie ją przeprowadzić żywą na Zemstę!
Piraci p obiegli, jeden z nich doszedł do domku dziewczyny. Ugasil ogień przed wejściem i wywarzyl drzwi.
- Tutaj jesteś! Kapitan Cię szuka haha! - powiedział do dziewczyny
Noah szedł przez miasto. Zatrzymał się przy straganach. Kupił rum i ukradł jakąś biżuterie (zabijając ukrytym ostrzem sprzedawce). Kierował się w stronę zakonu.
Kaya zdenerwowana rzuciła się na jednego pirata i zaczęła okładać go pięściami. Jednak drugi złapał ją. Próbowała się wyrwać ale nie dała rady. Nagle zauważyła że ma pistolet przy prawej ręce. Szybko go złapała i strzeliła w tego pirata który ją trzymał. Szybko się oderwała i strzeliła w jego pierś zabijając go. Drugi zaczął strzelać ale Kaya strzeliła celnie w pierś. Nagle gdy chciała pójść poczuła mocny ból w prawej nodze. Zauważyła że w nią trafił. Padła z bólem próbując zatamować lecącą krew
Kolejny pirat ją zobaczył, podbiegł do dziewczyny i wziął ja na ramię oraz kierował się na Zemstę.
Kaya próbowała się wyrwać ale nie mogła. Gdy ten ją postawił wzięła pistolet i strzeliła w jego pierś. Próbowała uciekać ale nie mogła
- Proszę proszę haha i jest nasza Kaya... czyżby ktoś coś zrobił jej w nogę? - powiedział Teach
Wtem złapali ja oficerowie, aby nie miała jak uciec. Wtem do Czarnobrodego przyszedł postrzelony pirat.
- Panie, to ja. Ja ją postrzeliłem, abyś mógł ją łatwiej przeprowadzić - powiedział marynarz licząc na nagrodę
Czarnobrody wyciągnął broń i zastrzelił pirata.
- Niech ktoś ją opatrzy.. byle szybko, nie chcę, by niszczenie tego portu poszło na marne...
Zemsta Królowej Anny odplynela od zniszczonego portu.
-Puśćcie mnie!!! Ja chce na wyspę!! Pomoocyy!!!-Kaya krzyczała i kopała wszystkich nie dając się opatrzyć. Chciała bardziej umrzeć niż być gdzie indziej niż na wyspie.