-To był dobry dzień. Pocałunek od nieznajomej, porządna bitwa i wielka balanga. A, no i mamy własny statek. Ciekawe za ile ten medalion pójdzie?
Jestem na telefonie i nie wyświetliły mi siè nowe posty

@Edit zrobiony
Noah płynął ku Hiszpanii. Musiał też odzyskać medalion. Postanowił wyrównać rachunki, a potem zabić Ezia.
Kaya zobaczyła odplywajacego Ezia. Poszła do karczmy i usiadła przy barze.
-dajcie mi rumu. Dużo rumu. Mam zamiar dzisiejszej nocy się upić tak że zapomne o tym wszystkim...
Noah płynął cały czas przed siebie. "Do Hiszpanii jeszcze daleko" - pomyślał.
Zemsta Królowej Anny dryfowala na morzu, płynąć przed siebie. Czarnobrody był spełniony, wiedział teraz, że nie ma dla niego granic. Wtem w oddali zobaczył zniszczone okręty.
- Jones znowu się bawi hah - powiedział
Zemsta zmieniła kurs. Do najbliższej przystani, aby uzupełnić kule. Kiedy okręt doplynal, piraci zaczęli ładować kule na statek. Teach zaś udał się do karczmy. Zobaczył też pijaca dziewczyna.
- Do czego tutaj dochodzi, kobiety upiajają się do nieprzytomności rumem...
Noah zbliżał się już do Hiszpanii. Poznał to po cieplejszym powietrzu. Po kilku godzinach, dobił do brzegu. Zacumował okręt i udał się do miasta przy porcie.
Keyley poszedł na swój statek
Noah doszedł do sklepu przy rynku. Wszedł do środka.
- Ángela, wróciłem!
-To ty Noah?
-Tak..
Do kapitana podeszła piękna, ciemno włosa dziewczyna.
-W końcu.. gdzieś ty był!
-Grabiłem Anglię..
-Słyszałam.
Noah usiadł koło dziewczyny. Przytulił ją.
-W naszym miasteczku.. piraci przejmują władze.. - powiedziała
-To dobrze! Spotkamy się nie długo! A teraz muszę iść!
Noah opuścił sklep. Kupił butelke rumu i wrócił na okręt.
-nie komentuj...- Kaya zdenerwowana rzuciła ostrzem w osobę. Trafiła tam gdzie chciała- koło głowy.
-Następnym razem będzie w głowę. Przeżyłam dziś ciężki dzień prawie straciłam wyspę więc daj mi odpocząć...
Czarnobrody zasmial się i usiadł nieco dalej od dziewczyny. Wziął że sobą butelkę rumu i wrócił na okręt. Ludzie patrzyli na Zemstę, gdyż nie była taka jak inne statki przy tej przystani. Czarnobrody czekał na resztę załogi aby wyruszyć w dalszy rejs.