- Patrzcie no.. jak na nieszczęście znów Latający Holender... czyżby już minęło 100 lat od ostatniej wizyty w porcie haha! - powiedział Teach
(Ma ręce i może żyć pod wodą, jedynie ogień pokona załogę Davy'ego)
- Hahah, wrzuć mnie! Głupia dziewczynko! - Krzyczał Macus.
Davy palił fajkę i oglądał zajście.
(A Kaya boi się ognia więc nici.)
Kaya zdenerwowana wrzuciła Macusa do wody i zaczęła uciekać do domu po strzelbę.
- Łapać ją i przyprowadzić! - krzyczał Jones do załogi na lądzie.
Nagle zauważył statek Noaha i Czarnobrodego.
- Proszę, proszę. Kogo my tu mamy?
Macus znów pojawił się na wyspie i poszedł zbierać potrzebne rzeczy
Noah szedł do karczmy. Nagle wpadła w niego dziewczyna.
-To ty?! Uważaj jak chodzisz! - powiedział Cortyn.
Teach zaś zacumował Zemstę kilkanaście metrów od Holendra, nie szedł jednak za Noahem, lecz patrzył co się dzieje na statku Jonesa.
-Przepraszam...- I tak Kaya zauważyła jak 5 ludzi ją goni. 2 zastrzeliła a 3 jednym kopnięciem wrzuciła do wody. Noah gapił się na nią zdziwiony ale ona zaczęła biec przez plażę
Teach zaś zacumował Zemstę kilkanaście metrów od Holendra, nie szedł jednak za Noahem, lecz patrzył co się dzieje na statku Jonesa.
-Ta dziewczyna.. - powiedział Noah -Stała się silniejsza po pokonaniu wuja..
Cortyn wstał i podszedł do jednego z ludzi Jonesa.
-I co Sznurek? - Noah kopnął go w twarz.
- Czego tu szukasz? - Bill uderzył pięścią Noaha w twarz.