MineServer.pl - Minecraft Serwer Serwery Minecraft

Pełna wersja: [RolePlay] Piraci z Karaibów
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Noah złapał kielichy.
-Zniszczcie to źródło, a kielichy ja biorę!
-Ale kapitanie..
-Będę ostatnim piratem w tym miejscu!
Piraci zniszczyli źródło i wrócili na statek. Po pewnym czasie Ostoja opuściła wyspe.
Noah postawił kielichy i łze w swojej kajucie.
-Kurs..Tortuga!
Czarnobrody również dostał się razem z pozostałymi piratami na Zemstę Królowej Anny. Wtem zobaczyli, że dosyć niedaleko zacumowana jest Hiszpańska fregata. Całą załogę wybili w jaskini, więc nic nie stało na drodze, aby zrabować ten okręt.

- Moi żeglarze, chcieliście walki - mieliście walkę.. chcieliście bogactw? Zaraz je zdobędziemy!

Zemsta podpłynęła pod fregatę, piraci zaczęli przeskakiwać na statek Hiszpan. Wszystkie kosztowności, jedwab drogie produkty i przedmioty zaczęły być przenoszone na statek Czarnobrodego. Okazało się, że było tam jeszcze kilku korsarzy na okręcie Hiszpan. Dołączyli oni do załogi Edwarda, która liczyła wtedy już 25 osób.

-Nie zostawimy nawet śladu...

Teach nakazał wystawić armaty. Wszystkie - 20 armat będących po jednej ze stron okrętu (w całym statku było 40 dział) zaczęło niszczyć, rozwalać fregate w drobne kawałki. Kiedy robota była skończona, Edward wrócił do swojej kajuty by odpocząć. Zemsta płynęła po morzu, nie zawijając na razie do portu.
Ostoja płyneła przez morze w miare spokojnie. Zawitała na Tortuge. Noah wszedł do karczmy.
Ezio natomiast nadal siedział przy latarni związany linami...
Wtem Zemsta Królowej Anny przybyła do Zatoki Bałwanów. Wszystkie pochodnie paliły się na statku. Oficer pilnujący Ezia odwiązał go i zaprowadził na łódź. Płynęli pod Zemstę a następnie oficer zabrał Kenwaya na statek.

- Chyba nie sądziłeś, że jestem aż taki podły, by zostawić Cię na zjedzenie mewom? - powiedział Czarnobrody ze śmiechem.
-skąd, wasza wysokość, ale mimo wszystko miałem tam świetny widok na morze. A te syreny to były nawet fajne, tylko... ugh, od pasa w górę.
-Polej mi - powiedział Noah do karczmarza.
-Takiś wesoły?! Nie wiesz, że dziś egzekucje?
-Gdzie?
-W porcie sąsiednim.
Noah wyszedł z karczmy i skierował się na okręt.
-Kurs.. Port sąsiedni!
Czarnobrody popatrzył przez chwilę na Ezia. Wtem wpadł do dosyć ciekawy pomysł.

- Ale nie martw się, wynagrodze ci to jakoś haha - powiedział Teach
Zaraz dodał
- Chodź ze mną, pokaże Ci coś po podkładem.

Obaj zeszli, Teach otworzył wielką szafę a w niej... kilkanaście statków w butelkach.

- To moje zdobycze... jeżeli przysiegniesz walkę dla mojej floty, możesz wybrać jeden z nich...
Ostoja dopłyneła już do porru.
-Przycumujcie!
Noah poszedł obejrzeć egzekucje.
12 piratów..
"Jest nas coraz mniej, nie dobrze" - pomyślał i usiadł z tyłu.
Ezio przewrócił oczami.
-To gdzie teraz płyniemy? Może odwiedzimy Noaha? (Plis, płyńmy na egzekucję bo chcę tam scenę zrobić ;_Wink
Przekierowanie