Malacath spojrzał na Sochera.
- Nie zamierzam cię zabijać. Na razie - powiedział niskim głosem.
Elf kiwnął głową do Dagona, a ten zaczął prowadzić go do lochów...
Tymczasem Spenser dalej spał. Bellatrix patrzyła na niego z zainteresowaniem. Zbliżyła sie nieco, pochylajac się nad jego klatka piersiową.
Nihil spojrzał na Bellatrix z lekkim zdziwieniem
- Co ty robisz? - zdziwił się
- Próbuje mu pomóc, a jak myślisz ze co niby robię? - odparła
- Coz.. jakby teraz nie spał to by miał niezłe widoki.. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Bellatrix spojrzała gniewnie na Nihila ten więc od razu odwrócił wzrok udając ze nic nie powiedział.
Dziewczyna zblizyła sie jeszcze bardziej i położyła ręka na jego twarzy. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Zgromadziła moc zamykając oczy. Stopniowo Spenser zaczal sie budzić jednoczesnie przy tym wracając do trzeźwego myślenia.
XDDDDD ta emotka mnie rozwaliła
Amon spojrzał na Isabelle
- Rozumiem, że się udało więc.. czego sie dowiedziałaś? - zapytał mrocznym tonem
Spenser zaczął otwierać oczy. Ujrzał mocno zbliżoną do niego piękną Bellatrix. Od razu zaczął szarmancko się uśmiechać, myśląc że podczas imprezy wyrwał jakąś laseczkę i do czegoś doszło.
- Mmm.. - mruknął. - Witam śliczną panią...
Po chwili jednak spojrzał na Nihila i zdał sobie sprawę że do niczego nie doszło, tylko upił sie do nieprzytomności. Od razu zerwał się z łóżka, a Bellatrix upadła na kanapę.
- Kur**! Gdzie jest książę Harkon?! Gdzie jestem?! - pytał
Bellatrix lekko sie przestraszyła nagłej reakcji Spensera. Na tyle ze az spadła z kanapy na podłoge. Nihil od razu sie zasmial.
- Spokojnie przyjacielu.. - rzekł Nihil - Jestes na Abregado..w moim domu... Upiłeś się podczas balu a ksiąze Hrakon został wezwany przez Malacatha na poszukiwania Amona... A Bellatrix postanowiła Ci pomóc wytrzeźwieć..
- Bardzo śmieszne.. - odparła Bellatrix gniewnym tonem - Ja przynajmniej próbowałam coś zrobić..
- No juz nie denerwuj sie.. To tylko żarty.. - rzekł śmiejąc się Nihil.
- Książę Harkon mnie zabije, jeśli mu się pokaże. Miałem się nie upijać, cholera - mówił Spenser.
Mężczyzna podszedł do okna i patrzył na krajobraz Abregado.
- Kiedy odpływa stąd jakiś statek? - spytał
- Cóż.. Z kierunkiem na kontynent statki wypływają z portu co 3 godziny.. - rzekł Nihil - do tego czas możesz zostać w moim domu.. Ja za chwilę muszę wyjść, udaje się z Harhem na ważna misję..
- Do lasu? - zapytała Bellatrix
- Tak.. Trzeba zbadać tą sprawę..
- Nie licz na to że znów zostanę tu sama.. - dodała dziewczyna
- Jak to..
- Rozmawiałam z Krillem, mam pozwolenie na wyjazd do Morgudu, do rodziny na kilka dni... Wyjeżdżam za chwilę..
Isabella specjalnie przeciągała dłuższą chwilę to, co miała zaraz powiedzieć...
Po chwili spojrzała prosto w maskę Amona.
- To Jyggalag Pyke... Jyggalag zamordował twoją matkę... - Powiedziała. W tym momencie spojrzała na Harkona, nie wiedziała jak na to zareagują... była bardzo zmieszana.
- Żonę zaś porwała banda Czarodziejów... nie wiem dla kogo mogli pracować. - Dodała po chwili.
Amon przez chwile milczał. Jego oczy zabłysnęły wręcz gniewem pod mroczną maską.
- Jyggalag Pyke... - powiedział mrocznym tonem , jego pieści zaczęły się trząść. - A więc to byla jego sprawka..