(23-June-2016 13:34:35)Anty napisał(a): [ -> ]Jack obserwował walkę. Zaczął dusić jakiegoś Jedi.
Anty kurde 3 raz ci powtarzam że TU JEST TYLKO CZWÓRKA JEDI- Obi Wan, Miris, Zhaus, Anakin! Jesteśmy przed świątynią, nie w niej!
Zhaus odepchnął Ignisa i pomógł wstać mistrzowi.
Ignis turlał się, odepchnięcie było bardzo mocne. A jego ciało składało się tylko z kości. Ignis spadł z bardzo wysokich schodów. Po chwili podniósł się i szybko wbiegł.
- Cholera, przesadziłeś! Ignis odepchnął mocą Zhausa
Laver przygotował zamach ogona i wbił 3 miecz świetlny w Mitrisa prosto w krtań. ( Mitris Umiera)
- Pozwól, że zabiję twojego Mistrza. Nie wchodź mi w drogę. - Ignis szedł w kierunku Obi Wana
Rayqq, czy ja gdzieś wyraziłem pozwolenie na zabicie mej postaci? Jakoś nie idzie mi na razie się z nią rozstać...
-----
Obi wan podniósł się i ruszył na Ignisa. Wtem...
Ze świątyni wybiegło około stu Jedi zainteresowanych sytuacją. Przybył też 501 elitarny legion.
Trójka Sithów została zagoniona do środka okręgu utworzonego przez Republikan.
Mitris: Nie macie szans! Was jest trzech, nas tysiąc!
Smith mozesz go uratować, dałem Ci szanse..
Jack spojrzał na Jedi. Aktywował sztylet.
-Spadajcie! Pokonamy was! - krzyknął
(23-June-2016 13:45:06)MrRayqq napisał(a): [ -> ]Smith mozesz go uratować, dałem Ci szanse..
" 7. Nie zabijamy uczestników gry bez jakiegokolwiek powodu."
" 13. Nie bądź sadysta.. nie obcinaj rąk, nóg, dupy itp.."
Ani nie ma wyraźnego powodu żeby zabić Mitrisa, a wbijanie mieczy w brzuch (= 80% na wykrwawienie się i śmierć) myślę że podpada pod punkt 13.
----
Oficer Republiki: We trzech? Nawet się uśmiechnąłem.