Statek był coraz bliżej Coruscant. Chwilę później runął na ziemię. Lecz armia przeżyła. Ze statku wyszedł Zix Generał Armii Szkieletów i szkielety.
- Nie atakujcie! Nic wam nie zrobimy! - krzyknął i podniósł ręce.
Klony wstrzymały broń. W powietrzu krążyły statki, myśliwce i krążowniki.
- Ja - mówił Zix
- Ja... Zabiłem Sitha Dartha Ignisa - mówił.
- Teraz wystarczy zniszczyć ich armię i chcemy wam w tym pomóc - mówił Zix.
-I dlatego wasza flota składajaca się z plus minus tysiąca statków zaatakowała Coruscant?
- Dlaczego sądzisz, że my jesteśmy razem z nimi? I dlaczego uważasz, że zaatakowała? Gdy zabiłem tego Sitha, zapanowało tam zamieszanie. - mówił Zix.
- I ty tak poprostu go zabiłeś?~ Wtrącił się Anakin Skywalker.
- Tak... Zabiłem go. Widocznie nie był tak silny jak mówią Hehe - śmiał się Zix
- Z jakiego powodu go zabiłeś? - Powiedział Anakin.
- Żeby dostać nagrodę od tego, kto kazał mi go zabić. I jeszcze powodem było to, że chcę abyście wygrali tą wojnę.
- Możemy wam pomóc?
-DOBRA KONIEC NEGOCJACJI OGNIA!
Rozgorzała się bitwa.