-To już nie mój problem ....A jednak to wy...Powiedział Mace po czym odwrócił się do Mitrisa z żółtymi oczyma Sitha.
Mitris aktywował miecz świetlny
-Mace... Wyszkoliłem cię. Znam wszystkie twe ruchy. Niczym nie zaskoczysz!- Po czym ruszył na niego. Wyraźnie używał Vapaadu i to dość agresywnego. Napierał wręcz na Underunnera zmuszając go do wycofywania sie
Mace Odepchnął Mitrisa mocą, po czym atakował z gniewem wykrzykując słowa :
Teraz nie muszę się opierać ciemnej stronie mocy!Mogę wykorzystać cały jej potencjał!! Dołącz do mnie , a będziemy rządzić galaktyką!
Endriu w dalszym ciągu był na planecie Geneosis. Nagle zobaczył wraki statków kosmicznych i wszelkiej artylerii.
- Tu była jakaś wojna - pomyślał młody Endriu - Z tych części można zbudować coś i z tej planety odlecieć - pomyślał Endriu.
Mitris cały czas blokował uderzenia Mace'a aż w końcu zrobił kontrę lekko raniąc go w łydkę- tak aby nie uszkodzić go a powalić
-Mace... Sithowie spiskują przeciw Republice. Nie sądzę, aby dołączyli cię do spisku, jedyne co ci przyniosą to śmierć. Będziesz ich narzędziem.
Zabrał mu miecz z dłoni nadal celując w jego głowę
-Czemu mnie zaatakowałeś?
-Znalazłem w archiwum raport, który mówi, że to Jedi zabili moją rodzinę!
Mace zaczyna dusić Mitrisa Mocą.
-Ja zdobyłem moc! Mogę obalić Sithów oraz Jedi i władać galaktyką!
Endriu poczuł w sobie ogromną siłę! Jaka nigdy nie widział na własne oczy. Jego ręce promieniowały potężna mocą. Młody Endriu podnosił i mocował części, aby powstał statek. Po kilku minutach. Utworzył mały i sprawny statek. Zamątował to niego komunikator i odleciał, a następnie przemówił w komunikatorze to jacyś ludzi (nadaje do Jedi):
- Ktoś żyje? Jest jakaś planeta zamieszkują ludność ? Ktoś się odezwie do tego pudełka?.
Mitris zablokował moc.
-Uspokój się... Skąd masz pewność, że to Jedi? Po za tym... pomyśl... Czemu niby mistrzowie pozwoliliby na to, że w bibliotece są informacje o dwóch Jedi, którzy zamordowali cywila? Obawiam się, że powtarza się historia Kamino. Tylko tutaj, zamiast wymazać historii ktoś chciał ją dodać...
Endriu wykrył jakaś cywilizacje czy jak to tam można powiedzieć. Udał się tam (tam gdzie Mitris jest)
-Kłamiesz! Próbujesz oczyścić się z zarzutów!- powiedział ogarnięty ciemną stroną mocy Mace, sięgając po miecz świetlny.