Sharo był w swojej bazie na Geonosis. Dowiedział się, że niedawno rozpoczęła się wojną domową, a to była dla niego świetna okazja do zgarnięcia pieniędzy.
Rejestrował cały czas przebieg tej wojny
Noah doleciał do Geonosis.
-Tutaj mnie nie znajdą - pomyślał
Na Geonosis udał się też Mitris wraz z 89 legionem.
-Mam złe przeczucia
Mace obudził się na Coruscant spytał przypadkowego klona gdzie jest Mistrz Mitris. Ten odpowiedział mu, że poleciał na Geonosis. Underunner wraz z droidem RR-8 poleciał również na Geonosis
////////////////
Gdy doleciał na Geonosis udał się w ciemnych szatach do kryjówki szmuglerów . Wypytał ludzi czy nie widzieli kogoś podejrzanego. Dowiedział się, że ktoś oferował jakieś plany tutejszemu Handlarzowi. Mace odrazu pomyślał:
-A więc tu się schowałeś. Teraz nie będę się długo zastanawiał i bawił w dyplomatę.
Po czym ruszył we wskazane miejsce.
Po pewnym czasie Mitris już był na pustynnej planecie. Pogoda- jak zwykle. Czerwona mgła. Nieopodal był posterunek Republiki.
Gdy Underunner dotarł na miejsce nie zastał tam Noah'a .
Powiedział:
- Nie będę cię szukał sam do mnie przyjdziesz.
------------
Podczas powrotu odczuł mocne impulsy ciemnej strony mocy. Nagle poczuł ból w klatce piersiowej oraz usłyszał dziwny głos, który mówił
-Niee....To nie tychh zabiłeś....To ostatnimi czasy bliskie ci osoby są za to odpowiedzialne.....
Nagle Mace poczuł ból w kościach i przypływ mocy, oraz gniewu.
Sharo postanowił zwijać manatki i lecieć spowrotem na swoją rodzinną planetę Oozle.
Jednak zobaczył kogoś, kto przechodził obok jego bazy.
Wszędzie było czerwono od mgły.
Sharo schował się za kamieniem z dwoma PredatoramiV2
(Predator-roboty bojowe o różnych wersjach, które są wciąż ulepszane. Oficjalna armia DeadHunters produkowana na planecie Oozla. Naukowcy z DeadHunters pracują nad smiercionosnym i niepokonanym PredatoremV10, do którego produkcji potrzebne będzie bardzo dużo energi i minerałów. Jednak póki co są w fazie planowania.)
Kiedy Mace przybył na posterunek Republiki ciągle myślał o wydarzeniach podczas powrotu. Chciał spotkać się z Generałem Mitrisem....
Noah dotarł do budynku.
-Nikt planów nie chce?! - pomyślał - trudno.
Wszedł do środka.
-Mace, jesteś. Znalazłeś coś?