MineServer.pl - Minecraft Serwer Serwery Minecraft

Tris przerażona ostrożnie wylądowała maszyną na wskazane miejsce.

Tymczasem na bagnach nieopodal miasta Bill własnie otworzył oczy. Rozejrzał się w około. Nie mial pojęcia jak się tu znalazł. Jedyne co pamietal to to że miał mieć operacje... nie wiedział czy się udała. Zrobił pierwszy krok i zauważył coś dziwnego...
"Jestem wyższy.. mam ostrzejszy wzrok.. o co chodzi.. czy ja mam zwidy"?
Popatrzył na tafle wody i ujrzał swoje odbicie. nie dowierzał w to co widział.
"Jestem jakimś krokodylem?, co oni mi zrobili!!... Zrobili ze mnie potwora i zostawili na bagnach abym tu zginął... Zapłacą mi za to.. zabije ich wszystkich!" - mówił w myslach Bill.
Bagnisty las przeszywał jedynie głośny krokodyli ryk..

"Dobrze, słuchajcie jakiś miesiąc temu dostałem przydział w laboratorium, razem z Doktorem Colem miałem zbadać dziwnego człowieka, miał objawy gorączki i bólu kończyny w okolicy miejsca zadrapania, mężczyzna po 1 dniu zmienił się w "Żywego trupa?" akcja serca się zatrzymała ale mózg nie wymarł, pacjent wyrwał się nam i pogryzł pracownika, dostał on tych samych objawów i... Stało się z nim to samo. Tego nie da się już zatrzymać... Umierasz i powracasz jako nie ty...

Belai cały czas biegł przez las...


- Ale dlaczego laboratorium mojego brata wybuchło...
- A co jeśli... On nie żyje? - zapłakała się

"Ktoś zmienił się w "to coś" i wybuchła panika" - odpowiedział

" Nie jestem juz Billem" - myślał idąc przez bagnisty las w kierunku miasta.
Zauważył mnóstwo aligatorów które ustępowały mu z drogi. Zaciekawiło go to ale nie zdziwiło w końcu był "jednym z nich "

=========================
Aurrora wybiegła na zewnatrz. Zauwazyła jak sasiedzi zaczynają się pakowac i uciekać.
- Co się stało ? Dlaczego wyjeżdżacie ?"
- Nie zostane tu ani minuty dłużej, tobie tez radze panienko - rzekł sąsiad i pojechał.
Aurrora nie rozumiała o co chodzi ale zamierzała się dowiedzieć.

Tristan i John dostali się na sam dół, John jako asystent szefa znał kod do drzwi. Nagle zza pleców Tristana wyskoczył jakiś pracownik cały we krwi.
- Uważaj! - krzyknął John
John zastawił ręką Tristana, pracownik ugryzł go w tą rękę, Tristan uderzył "zombie" z pięści w głowę, te padło na ziemię.
- Nic ci nie jest? - powiedział Tristan
- Niee - odpowiedział John
Weszli do środka..

Travis po powrocie ze szkoły zjadł obiad w stołówce i udał się na piętro . Poszedł do swojego pokoju zamknął się i tak przez cały wieczór słuchał muzyki.

Imię: Isabella Fortuna, (Królowa Ciemności). ^.^
Wiek: Ponad 1000.
Charakter: Inteligentna, Przywódcza, Bezlitosna, Zołza, manipulantka, odważna, romantyczna, przyciągająca, czarująca mężczyzn.
Krótki opis wyglądu: Piękna, czarne długie włosy, pomalowane na czarno usta, nosi piękną czarną suknię. (Zdj) (Wasze oczy nie mają prawa oglądać tak zajebistych obrazków...)
Krótki opis postaci: Isabella była żoną Hrabia Draculi... Mieszkali w Transylwanii pełnej potworów, w zamku Draculi... Hrabia zakochał się w Isabelli, podarował jej niesamowite bogactwa, klejnoty, kryształy... Jeden szczególnie ważny dla Isabelli kryształ nosi na szyi, dał jej moc, władzę nad potworami... Przemienił ją w Wampirzycę i królową żyjącyh jeszcze wtedy potworów... Jednak później, Dracula zaczął słabnąć, brakowało mu krwi... Był ciężarem dla Isabelli. Isabella postanowiła go zabić... Zabiła Draculę, objęła po nim Władzę... Jednak ludzie zaatakowali zamek, zabili potwory, wypędzili Wampirzycę z zamku... Isabella przez wiele lat podróżowała po całym świecie, zdobywała potrzebną jej do przeżycia krew... Czarowała mężczyzn, kusiła ich swoim pięknym ciałem, następnie wysysała z nich krew... Wygląda jak zwykła piękna kobieta, kły wysuwają się dopiero podczas walki. Teraz, gdy wybuchła epidemia zombie, Isabella postanowiła poprowadzić ożywieńców, stanąć na ich czele i zemścić się na ludziach, za zabicie wszystkich potworów. Zna się na magii.
Po jakiej stronie jest postać: Negatywna.
Słabości: Kołek w serce... Ogień...
Umiejętności (od 0 do 10): 10
Odwaga (od 0 do 10): 9
Ocena OP postaci (od 0 do 5): 5.


Postać Numero duo.


(To moja najukochańsza postać! :"3 Zagram ją perfekcyjnie! <'3 Mam wielką ochotę odgrywać tę postać! <'3
Imię: Pennywise, "Tańczący Klaun".
Wiek: Nieokreślony.
Charakter: Bezlitosny, zabawny, żartobliwy, cyniczny, inteligentny.
Krótki opis wyglądu: [Wasze oczy nie mają prawa oglądać tak zajebistych obrazków...]
Krótki opis postaci: Pennywise (znany również jako Tańczący Klaun Pennywise) – pradawna kreatura, pochodząca z innego wymiaru, zabijająca dzieci i dorosłych, przyjmująca formę rzeczy, której ofiara boi się najbardziej np. Tańczacego Klauna Pennywise'a. Tworzy zmaterlizowane halucynacje, które znikają kiedy ofiara stawiała czoło swoim lękom. Mieszka w swoim starym, zniszczonym, opuszczonym cyrku... Cyrk wraz z Pennywisem pojawia się tam, gdzie znajduje się najwięcej pokarmu (Reszta członków RP). Poprzez wybuch apokalipsy, Pennywise zrozumiał, że na tym świecie więcej pokarmu nie znajdzie, postanowił więc po raz ostatni zapolować na ostatnich ocalałych (Reszta Członków RP). Walczy rękoma, zawsze straszy wrogów, posiada pazury, które wysuwają się podczas walki spod z białych rękawic. Może się wyginać, kręcić głową i tułowiem na każdą stronę. Używa magicznych sztuczek, może tworzyć realisytczne halucynacje Zombie, lub trędowatych. Płynący w powietrzu czerwony balonik zwiastuje, że w pobliżu jest Pennywise...
Po jakiej stronie jest postać: Zła.
Słabości: Brak uzbrojenia, łatwo zranić.
Umiejętności (od 0 do 10): 10.
Odwaga (od 0 do 10): 9.
Ocena OP postaci (od 0 do 5): 5.

Belai dobiegł do opuszczonej już bazy wojskowej. Zaczął rozglądać się po niej i szukać swojej siostry.
- Tris!
- Triis! - wołał, lecz nikt nie odpowiadał.
Nagle napotkał grupę ludzi, którzy schowali się w hangarze na samoloty.
- Nic wam nie jest? - spytał.
- Kim ty jesteś?! ODEJDŹ! - strzelił mu w nogę, Belai ryknął.
Mutant ujrzał kałużę krwi, dalej dziewczynę z dziurą w brzuchu. Włączył mu się instynkt łowcy...
- Mięsko... - powiedział i rzucił się na grupę ludzi...


Po chwili wybił wszystkich. Podszedł do dziewczyny i złapał ją za kark. Była nieżywa, więc wyrzucił ją.