MineServer.pl - Minecraft Serwer Serwery Minecraft

Pełna wersja: [ROLEPLAY ✔] The Walking Dead
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Belai upadł nieprzytomny na ziemię pod wpływem środków usypiających. Jego rana w piersi zaczęła się szybko goić...
Levi nie czekał ani chwili dłużej, chwycił ostrze i uciął Belaiowi łeb
Tristan po wydostaniu się z wieżowca przeżył szok. Wszystkie pobliskie budynki były w ogniu, ludzie uciekali po ulicach a samochody stały na środku dróg.
- Co tu się stało?! - krzyknął
Biznesmen szukał swojego samochodu na parkingu, jednak ktoś musiał go uprzedzić i ukradł mu go. Postanowił ukraść przypadkowe auto i jechać pod prąd tam gdzie nie było samochodów..
Tymczasem Travis podróżował cały dzień.... Była już noc.. Zatrzymał się w starej chacie w lesie. Zabezpieczyl drzwi, zjadł coś i poszedł spać żeby zregenerować siły na kolejną podróż...
Renekton juz zamierzał zasnac na dachu gdy nagle uslyszal halasy. Rozgladnal sie i zobaczyl ze z jednego z wiezowcow wybiega mężczyzna a za nim horda zombie.
Leo zobaczył Aurorre na balkonie, postanowił do niej zagadać
- Widzę, że jesteś lekko przygnębiona cała ta sytuacją, nie martw się jesteś z nami na pewno uda nam się coś wymyślić.
- O Leo.. myslalam że śpisz - rzekła smętnie Aurrora - Po prostu mam za duzo mysli na glowie, ciężko jest mi sobie to wszystko poukladac.
Światła na ulicach nie działały, Tristan przejeżdżając przez miasto widział spanikowanych ludzi. Zbliżał się do swojego mieszkania..
Kilka minut później..
Tristan wbiegł do domu w celu znalezienia żony, nie pomyślał o tym, że drzwi były otwarte na oścież. Rozglądał się po całym mieszkaniu. Nagle ujrzał w kuchni swoją leżącą żonę, która była cała we krwi a obok niej znajdował się jakiś trup.
Tristan rozpłakał się, wziął nóż i szybkim ruchem zaczął dźgać zombie, te nadal żyło. Biznesmen dźgnął trupa w głowę, ten padł na ziemię.
Mężczyzna widząc co się dzieje i widząc ogłoszenie w telewizji zaczął barykadować cały dom, wszystkie okna zabił deskami a drzwi zabarykadował. Była już 2 w nocy a Tristan siedział w fotelu ze strzelbą, którą zawsze trzymał w sejfie. Był zdesperowany..
Była noc. W pewnym momencie coś obudziło Travisa... Travis wyjrzał przez zabezpieczone okno i zobaczył, że został oblężony przez horde.. Travis wziął swój nóż do ręki. Otworzył drzwi, dźgnął szwendacza w głowę i zaciągnął go do środka. Rozpruł mu brzuch... Zaczął się smarować jego flakami.. Po paru minutach otworzył drzwi i przeszedł niepostrzeżenie przez hordę zombie kierując się w stronę gór.
Tristan wypił kilka łyków koniaku, był tak zdesperowany że przykładał sobie strzelbę do głowy, nagle coś zwróciło jego uwagę.
- Helikopter? Ja mam zwidy? - mówił sam do siebie
Przez okno było widać 2 helikoptery wojskowe które leciały w kierunku centrum miasta.
Tristan włączył telewizor, jednak żadna stacja nie nadawała.. Internet również nie działał..
Przekierowanie