MineServer.pl - Minecraft Serwer Serwery Minecraft

Pełna wersja: [ROLEPLAY ✔] The Walking Dead
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Zwiadowcom udało się uwolnić Renektona, który był jednak ciężko ranny.
Zakładam że RolePlay umarł?
Też tak myślę, że umarl.
Jeszcze coś napiszę za godzinkę/dwie i Ender też. Nie zamykajcie jeszcze czy coś xDD
Belai uderzył stojącego obok niego predatora.
- Nie... - uderzył ponownie, Skerss wylądował na ziemi.
- Będziesz... - złączył pięści i uderzył go gdy ten próbował wstać tak mocno że hełm zniszczył się totalnie.
- Mną... - przycisnął jego głowę do ziemi swoją nogą wbijając w jego czaszkę pazury ze stopy.
- Pomiatać!!! - kopnął go z całej siły.
Skerss odleciał na kilkanaście metrów na drzewo. Uderzył o jego pień i złamał kręgi szyjne. Gdy spadł na dół, nadział się na ostry kamień, który wbił się w jego i przeszedł jego ciało na wylot...

Niedźwiedź przeszedł przez pułapki i uwolnił każdego kto w nich był. Po drodze sam w nie wpadał...

W końcu dotarł do końca, gdzie przebywali już wszyscy. Spojrzał w tył na ulicę, następnie padł na kolana. Przybiegła do niego Tris.
Belai upadł na plecy...
- Bracie! - podbiegła i trzymała jego głowę.

Nisoo patrzył się na Belaia drapiąc się po dupie i dłubiąc w nosie.
- Co się stanęło? - spytał.
Nagle spadło na niego kowadło z góry i umarł.
Levi ruszył w kierunku Belaia.
Belai umarł, Tris płakała.
Levi odciął Belaiowi łeb.
To ja dodam swoje 3 grosze.

Renekton uwolniony z pulapki (choc nawet nie wiedzial skad sie wzial w pulapce) patrzyl na cialo belai ktory lezal martwy.
- Ech ja mialem go zabic no ale coz.. Mimo ze zrobil tyle zla niech spoczywa w pokoju.
Leo w tym czasie podbiegl do Aurrory. Szybko pomogl jej wstac i dal jej koc aby mogla sie zakryc.
- Dziekuje za pomoc, ten niedzwiedz on..
- Wiem.. Domyslam sie.. nie martw sie wszystko bedzie dobrze. - rzekł Leo

Renekton zostawil Tris samą na chwile i podszedl do Leo i Aurrory.

- Nic wam nie jest?
- Mozna tak powiedziec - rzekł Leo
- Ty umiesz mowic? - zapytala zdziwiona Aurrora
- To dluga historia.. ta umiejetnosc wyksztalcila sie u mnie nie dawno. Poprzez regeneracje - rzekł Renekton
- Wlasnie widze ze jestes duzo wiekszy niz byles - rzekł Leo
- Ta... Aurroro - zwrocl sie w jej kierunku Renekton
- Slucham? - zapytala
- Czy ty mnie w ogole pamietasz? - zapytal Renekton - To ja.. Bill.. Bill Mandes
- Co.. To nie możliwe..
Leo patrzyl to na Renektona i Aurrore ze zdziwieniem
- To wy sie znacie.. blizej? - rzekł troche zaniepokojony
- Tak Bill byl moim przyjacielem i sąsiadem.. Gdy bylismy mali bawilismy sie razem w piaskownicy
- Jaki ten swiat maly... - rzekł Leo
Leo szybko zabral Aurrore i razem udali sie do zolnierzy.
Levi cały czas ciął ciało Belaia na kawałki.
Przekierowanie